lipca 29, 2013

UPAŁ - Czym się chłodzić?!

Upał niesamowity. Chodzimy z Nuśką porozbierane, nawet nie chce się czasem wyjść z domu. Najlepiej pójśc na trochę przed południem a potem dopiero po 16stej. Zdaje się, że jeszcze długo będzie tak ciepło, dlatego pokażę Wam jak łatwo można sobie zrobić lekki sorbet - zdrowszy i mniej kaloryczny od lodów i uwieżcie mi, że o wiele lepiej chłodzi! My z Natalią wciąż mamy arbuzowy szał więc powstają różne rzeczy z arbuza i z arbuzem. Pewnie wiele z Was robi sorbety - może podsuniecie w komentarzach swoje przepisy!




SORBET Z ARBUZA
Składniki

  • Miąższ z arbuza
  • Garść czerwonych porzeczek
  • Cytryna


Przygotowanie

Miąższ bez pestek miksujemy blenderem i doprawiamy cytryną, aby był nieco kwaskowy. Ja użyłam soku z połowy cytryny. Po wymieszaniu przekładamy do pojemnika, w którym będziemy sorbet mrozić. Najlepiej aby po wlaniu do naczynia/pudełka, masa nie była zbyt wysoka. Na koniec wrzucamy porzeczki, które są bardzo fajne gdy się zamrożą.


Sorbet mrozi się około 2 godzin, potem możemy go podawać finezyjnie w formie deseru lub nakładać łyżeczką do miseczki i się chłodzić!



CHŁODNEGO SIOSTRY - NATALIA JUŻ SIĘ CHŁODZI :)!

10 komentarzy:

  1. Ciepłe napoje też 'chłodzą'... trzeba się tylko do nich przekonać. Wypicie cieplej herbaty podnosi temperaturę ciała i obniża przez to temperaturę odczuwalną! Trzeba tylko uważać, by nie przesadzić

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Uwielbiam pić ciepłą herbatę w ciepłe dni :)

      Usuń
  2. Sorbety na diecie wcale nie są takie dobre. Zawierają czysty cukier, przez co mamy ogromne skoki insuliny - ryzyko podjadania zwiększa się o setki procent. Do tego nie zawierają białka, nie sycą. Arbuz chyba jest jednym z najgorszych owoców dla dietujących - zawiera bardzo dużo cukru, ma bardzo wysoki IG i bardzo skacze po nim cukier we krwi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co nie znaczy, że na diecie trzeba sobie kategorycznie odmawiać owoców, no chyba że ktoś dietuje na low carb :) Jeżeli potrafimy skończyć na porcji arbuza/winogron czy jakichkolwiek innych owoców, to jest okey :) Chociaż sama mam taki problem, że jak już zacznę, to nie mogę przestać :P Kłopot w tym, że wiele osób jest przekonanych, jakoby arbuz to "sama woda", więc można go jeść na diecie w nieograniczonych ilosciach.. Wystarczy poczytać kilka wątków na vitalii lub pod ważeniem wspomnianego arbuza na ilewazy.pl. Ręce opadają

      Usuń
  3. ananasowy sorbet! Definitywnie polecam wypróbować. Owoc jest z natury słodziutki, może jest trochę zabawy przy obieraniu go, ale zapewniam, że sorbet jest pyszny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pysznie i jak zdrowo! Orzeźwienie wskazane:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystko co się da wsadzam do zamrażarki, jem i piję.. ;) Co do komentarza wyżej - arbuz zły na diecie? Trener personalny mówił mi, że właśnie arbuz i truskawki to owoce, których nie powinnam "bać się" jeść ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ooo biegnę do sklepu po arbuza!
    dziś nawet w godzinach przedpołudniowych (około 10) był za gorrrrąco... ;/

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja polecam sorbet z czerwonych pomaranczy(ew.zwyklych ale te czerwone sa przepyszne), arbuza, imbiru i miety.
    Pomarancze obieram i filetuje, poczym miksuje razem z arbuzem. Do tego dodaje ciut swiezego i startego imbiru i listki miety. Wszystko razem miksuje jeszcze 2-3 min., krotko zamrazam. Chlodzi, orzezwia i ma niewiele kalori :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. mhm, sorbetu nie próbowałam (kiedyś jadłam kupny sorbet arbuzowy i był trochę mdły), ale uwielbiam powoli chrupać schłodzonego arbuza. nawodnienie i chłodzenie w jednym

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Blog Dietetycznie Siostro! , Blogger