Dziś się Wam pochwalę - czasem to zdrowo, a jest czym...a w zasadzie Kim :)
Moja córka skończyła ostatnio 3 lata. Z tej okazji było przyjęcie, goście i tort.
Wszystko oczywiście według wskazówek Natalii - czyli kto ma przyjść i jak ma wyglądać tort.
Niestety z przyczyn technicznych, nie wszyscy goście mogli przybyć. Chyba musimy się z tym liczyć również w przyszłych latach...choróbska lubią atakować w tym czasie :(
Zapraszam na krótki przelocik zdjęciowy. I tort zupełnie nie-dietetyczniesiostro ;)
;)
świetnie wyszedł i widać jakie zainteresowanie dzieci ciachem:) sto lat dla malucha:)
OdpowiedzUsuńjuż wiem jaki tort zrobię na imprezę powitalną dla 4letniej kuzyneczki! piękny :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla Natalki:) Tort rzeczywiście wypasiony, a przyjaciel miś jest dokładnie taki sam jak mojej córci i nazywa się Franek:) Pozdrawiamy serdecznie:)
OdpowiedzUsuńtorcik marzeń! :) jest prześwietny :*
OdpowiedzUsuńWspaniały! Świetnie Ci wyszedł. Zaskoczyłaś wszystkich gości, a córci sprawiłaś ogrooooomną radość. No, no, nie mogę wyjść z podziwu. :)
OdpowiedzUsuńO rajuu! Twoja córka to ma szczęście!
OdpowiedzUsuńHome made tort i to takiiiiiii ♥
Piękny tort i urocza córa!
OdpowiedzUsuńSto lat dla Natalki :)
świetnie tort wygląda, a córa aniołeczek:)
OdpowiedzUsuńPiękny tort, Ci którzy nie mogli dotrzeć powinni żałować :) a dla córci wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńJaki piękny tort! ;)
OdpowiedzUsuńAle cudo słodkie wyszło dokładnie tak słodkie i pięĸne jak sama NATALKA!!! Sto lat kochana rośnij zdrowa i radosna ku uciesze wspaniałej Mamie:)
OdpowiedzUsuńChyba wiem co popełnię na 8 urodziny siostrzenicy:)
Pięknie!
gratuluję córci, sto lat dla Natalii! jak jest okazja to można zgrzeszyć;)
OdpowiedzUsuńUlalala! Co za piękny wiek :)) a tort superowy! :)))Jutro zamierzam się zaopatrzyć w cały karton m&m'sów! :)))
OdpowiedzUsuńtort wygląda super, pewnie córa była szczęśliwa, że ma taką zdolną mamę :)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego, a tort robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńJaki mały słodziek *__*
OdpowiedzUsuńrobi wrażeniee ;)
Od niedawna sledze Twój blog, sama właśnie zaczynam przygodę z blogowaniem. Jestem pełna podziwu, przejrzyście, smacznie i z ciekawymi pomysłami. Gratuluje, i pozwalam sobie dodać się do ,,sąsiadek'' :)
OdpowiedzUsuńCo do tortu, chyba największą satysfakcją byl usmiech corki :) Swietny pomysł! Pozdrawiam serdecznie.
U Ciebie równie pięknie :) Pozdrawiam!
UsuńCzy mogłabyś wstawić przepis takiego pysznego tortu zrobiłabym przyjaciółce na urodziny :D
OdpowiedzUsuńPrzepisu nie ma. Spody były kupne. Bita śmietana jest z ubitej tortowej śmietanki. Dookoła są wafelki "WW" a w środek wsypane M&Msy ;) Blaty nasączałam syropem z puszki ananasów.
Usuń;)