JAJKO
Jajko jest wspaniałe, jest cudowne i nie wyobrażam sobie gotowania bez niego. Nie dlatego, że nie potrafię zrobić naleśników czy placków bez jajek, ale dlatego, że je wprost uwielbiam. A za co?
IDEALNY ZESTAW AMINOKWASÓW
Nasz organizm jest w stanie wykorzystać białko z jajka do tworzenia i odbudowy własnych białek. To znaczy, że białko jaja ma moc regeneracji. Poza tym jest świetnie przyswajalne, o wiele bardziej niż białko roślinne.
WITAMINY
Zadbają o nasze oczy, zęby, skórę, odporność. Jajko jest niezwykle wartościowe pod względem odżywczym. Najwięcej jest w jajku witamin A,E,D i K.
LECYTYNA
To pogromca tłuszczu - pomaga zapobiegać miażdżycy oraz cholesterolu w wątrobie. Dodatkowo pomaga na funkcjonowanie mózgu.
Dużo o jajku znajdziecie tutaj.
Dziś proponuję Wam pyszną, warzywną frittatę. Jest smaczna, pożywna i prosta w wykonaniu. Z powodzeniem zastąpi obiad oraz jest idealnym wprost posiłkiem po treningowym - bogatym w białko. Polecam też na kolację zamiast sera białego, który ma tendencję do zapychania, wywoływania wzdęć i uczucia ociężałości.
Składniki
- 3 jaja
- 2 garście szpinaku
- 1/2 cukinii
- 1/2 cebuli czerwonej
- Ulubione zioła, sól, pieprz
- 1 łyżeczka masła lub innego tłuszczu
Przygotowanie
na rozgrzaną patelnię wrzucamy cebulkę, następnie cukinię i gdy się przyrumieni, posypujemy szpinakiem. Jajka rozkłócamy, doprawiamy i w miseczce mieszamy z podsmażonymi składnikami. Wlewamy do sylikonowej foremki i pieczemy na 160 stopni przez 15-20 minut.
Przepis można wykonać w multicookerze. Wlać masę do misy i wybrać CAKE na 20 minut.
Znacie mój Instargam? Wiem dobrze o tym, że tutaj bywam dość rzadko, dlatego nadrabiam szybkimi wpisami na Instagramie - zapraszam do obserwowania ;)
Frittata jest spora. Jeśli robisz ją na śniadanie to moim zdaniem jest to zbyt duża porcja - tym lepiej. Ćwiartkę możesz sobie zostawić na przekąskę w porze lunchu lub na szybką przegryzkę po wysiłku treningu ;) Tak naprawdę można ją robić dokładnie ze wszystkiego :)
Smacznego!
Ania
"Jajka rozkłócamy" <- pierwsze słyszę o takim zwrocie :) lubie szpinak, dlatego sprawdzę jak to będzie smakować w jajku
OdpowiedzUsuń:)) to powiedzenie mojej babci :) nie dodawaj zbyt dużo bo szpinak potrafi być cierpki. Ewentualnie złam go odrobiną świeżego czosnku podczas smażenia :)
UsuńMuszę przyznać, że wygląda świetnie i z z pewnością bym spróbowała, ale...
OdpowiedzUsuńnie lubię jaj i staram się jeść wegańsko. Za to z pewnością zrobię je dla mojej rodziny, zamiast sobotniej, klasycznej jajecznicy :) pozdrawiam! :) i dołączam do obserwatorów, bo świetny blog! :) MÓJ BLOG - KLIK
Bardoz prosty, ale i smaczny przepis! :)
OdpowiedzUsuńZe szpinakiem -pycha;)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńJuż wiem czym będę się delektować po moim treningu ^^
Ja uwielbiam jajka w każdej postaci i zdecydowanie ich nadużywam :D a fritatę ze szpinakiem lubię z dodatkiem sera feta
OdpowiedzUsuńPyszne i zdrowe :)
OdpowiedzUsuńODkąd pierwszy raz po treningu zjadłem tego omleta jem go za każdym razem!!!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis. Gratuluje pomysłu :)
OdpowiedzUsuńTuż po treningu warto dostarczyć do organizmu porcję węglowodanów prostych. Dzięki temu uzupełnimy straty energii. Kolejnym posiłkiem może być przekąska bogata w pełnowartościowe białko.
OdpowiedzUsuńBardzo dobry to jest posiłek.Jakbym miał czas to bez problemu zrobił bym go ,ale że nie mam czasu to go nie zrobię.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł. Wygląda apetycznie.
OdpowiedzUsuń