Kochani,
Niedawno miałam szczęście uczestniczyć w warsztatach w
FoodLab Studio Grzegorza Łapanowskiego. Szłam na nie zaciekawiona nowym
sprzętem Tefala, Cuisine Companion – gotującego robota kuchennego, który
pozwala zaoszczędzić czas w codziennych trudach gotowania, ale także z którym można
swobodnie przygotować kompletny posiłek od przystawki po deser.
Dzięki wspaniałemu prowadzeniu Grzesia Łapanowskiego, JurkaSobieniaka oraz Ady Jaworskiej – ekipy z FoodLab Studio, poznałam sposoby na
przyrządzenie zaawansowanych i pysznych dań w kilka minut, a jedno z nich nawet
zabrałam do domu, dla męża :)
o deserze zjedzonym na miejscu nie wspominając! - cuuudo!
Mam nadzieję, że gdy
pokażę Wam przygotowane na warsztatach potrawy zainspiruję Was do bliższego
zapoznania się z Tefal Cuisine Companion, bo jest to odpowiedź na potrzeby
współczesnej, pracującej w mieście osoby, bądź gospodyni, która ma na głowie
tak wiele, że chce redukować czas spędzany w kuchni do minimum.
KROK 1
Dla mnie każdy robot, tak samo jak Tefal Cuisine Companion
na początku jest czarną magią, ale wiem, że gdy się przełamię, chwilę przystanę
i pomyślę to nie taki diabeł straszny! Tak samo jest w przypadku Tefal Cuisine
Companion, okazał się:
- intuicyjny,
- wybrany program włącza się jednym kliknięciem,
- oraz można obsługiwać go manualnie – nie trzeba korzystać
z sześciu automatycznych programów.
Miałam łatwiej niż inni, bo na warsztatach prowadzący
doskonale znają sprzęt i tłumaczą jego obsługę, jednak powiem Wam szczerze, że
na warsztatach są emocje i łatwo coś zapomnieć! Dlatego generalnie należy wziąć
zawsze instrukcję i spokojnie przejść ją krok po kroku, a następnie gotowanie jest
czystą przyjemnością!
KROK 2
Jeśli już decyduję się na robota kuchennego, na to aby zajął
mi miejsce na blacie w kuchni, to mam pewne, niemałe wymagania! Niech to będzie
sprzęt, który robi wiele rzeczy i który przyda mi się często. Tak jest w
przypadku Tefal Cuisine Companion, który:
- gotuje, gotuje na parze, gotuje na wolnym ogniu, smaży,
miesza i ubija,
- posiada zestaw akcesoriów do szerokiego zastosowania,
- przygotuje pełne menu od przystawki po de ser.
Dzięki temu sprytnemu sprzęcikowi, przygotowaliśmy na
warsztatach 16 potraw – przystawki, zupy, dania główne oraz desery. Nikt nie
wyszedł głodny, a każdy pod wrażeniem :)
KROK 3
Praca robota nie może wiązać się z obciążeniem finansowym,
dlatego tak jak zmywarkę czy lodówkę wybierałam pod kątem energooszczędności,
tak i Tefal Cuisine Companion sprawdziłam pod tym względem, i:
- działa na zasadzie palnika indukcyjnego, zużywając
dokładnie tyle samo prądu co energooszczędna kuchnia elektryczna,
- oszczędza mój czas, przygotowując wiele rzeczy za mnie –
to cenniejsze od pieniędzy.
Na warsztatach przekonałam się kolejny raz, że ważne jest
nie tylko co się gotuje, ale również z kim! Spotkałam moje ulubione blogerki,
porozmawiałam z ulubionymi szefami kuchni – atmosfera doprawdy wspaniała i tak
luźna, że na koniec pozwoliłam sobie spakować jedną porcję dania na wynos :)
Oto uczestnicy warsztatów do których również zaglądajcie, zwłaszcza, że czekają tam na was konkursy, a do zgarnięcia jest opisywany przeze nie dziś sprzęt Tefal Cuisine Companion :)!
KROK 5
Wnioski, które należy wyciągnąć są przede wszystkim takie,
że nowoczesne sprzęty kuchenne tworzone są tak, aby zastępować nas w kuchni,
aby redukować nasz czas poświęcony na gotowanie, aby łączyć funkcje w taki
sposób, by wyręczać domowników tworząc wspaniałe dania. Jednocześnie zawsze
dają wolną rękę, czyli posiadają tryb manualny, który pozostawia przestrzeń do
własnej kreatywności i inwencji.
Czy takie „sprzęty przyszłości” znajdą w mojej kuchni
uznanie i ciepłe miejsce – nie wiem, ponieważ połowę życia spędziłam między
kuchenką, garnkiem i mikserem, ale myślę, że ten sprzęt jest stworzony dla
młodych, aktywnych osób, które nie chcą przesiedzieć całego wolnego czasu w
kuchni, gdy chcą zjeść coś pracochłonnego. Dla tych, których pasją nie jest
wielogodzinne gotowanie i którzy nie stawiają pichcenia na najwyższym stopniu
codziennych priorytetów.
Ciekawy sprzęt - jeszcze trochę wszystko za nas będzie robić ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie obecnie nastała moda na roboty kuchenne. Wiem, że oszczędzają czas i są bardzo intuicyjne. Właściwie wykonuję większość czynności za nas, a nasza rola ogranicza się jedynie do pokrojenia składników i wsypania ich w odpowiednim czasie do misy. Uwielbiam to! Idealne urządzenie dla każdego mężczyzny! :)
OdpowiedzUsuńFakt. Mój mąż uwielbia gotować w podobnym urządzeniu :)
UsuńDzięki za komentarz ;)
Rewelacyje przepisy i zdjęcia potrwa. Wszystko wygląda świeżo i naprawdę apetycznie. Zjdadłoby!
OdpowiedzUsuńTa relacja jest niesamowita i bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuń