czerwca 17, 2013

A czy Ty wierzysz w magiczną moc pożywienia?


Jakiś czas temu polecałam Wam zupę Hipokratesa, stosowaną przy terapii Gersona. Dziś chciałabym Wam przedstawić typowy, dzienny jadłospis proponowany podczas terapii. Pamiętajcie, że głównym założeniem jest tutaj oczyszczanie organizmu z toksyn, ale również ograniczenie sodu i tłuszczy, które w chorym organizmie nie są trawione. Te niestrawione tłuszcze są wchłaniane przez chore komórki i używane do ich rozrostu, dlatego Gerson eliminuje tłuszcze do minimum.

Śniadanie. Miska płatków owsianych z duszonymi jabłkami.

Płatki zalewamy wrzątkiem lub moczymy w zimnej wodzie przez noc. Dla dorosłego 100-150g płatków. Jabłko pokrojone i uduszone w małej ilości wody z dodatkiem cynamonu. Można dosłodzić miodem, pamiętając o tym, że dziennie Gerson przyzwala na 2 łyżeczki słodzika typu: miód, cukier trzcinowy, ksylitol, stewia. 

Obiad. Sałatka z surowych warzyw z sosem z oleju lnianego. Porcja zupy. Porcja ziemniaków. Owoc.

Pokroić: cebulę, paprykę, pomidory, sałatę rzymską, masłową, rzodkiewki, seler naciowy. Łyżkę oleju wymieszać z sokiem z cytryny.

Zupa Hipokratesa lub inna zalecana na terapii gersona. Może być Biała, którą Wam dziś prezentuję. Istnieje jeszcze kilka innych, o których będę Wam pisać.

Ziemniaki mogą być pieczone, puree (ugniecione bez dodatków), gotowane. Porcja to jeden duży ziemniak.

Jako deser podać duszony owoc - np.Gruszkę z dodatkiem świeżej wanilii.

Kolacja. Scenariusz jest taki sam jak przy obiedzie: sałatka z sosem, porcja zupy, porcja ziemniaków i owoc.

W tym wypadku możemy zrobić sałatkę z pora, kapusty pekińskiej i zielonego ogórka a w oleju wymieszać rozgnieciony czosnek. Zupa może być ta sama co na obiad, ponieważ najlepiej zupy spożyć w ciągu 48 godzin.

Podczas terapii pije się soki ze świeżych warzyw i owoców, o tym opowiem Wam w kolejnym poście dotyczącym Terapii Gersona. Jeśli spróbowaliście mojej poprzedniej zupy to dajcie koniecznie znać ;)


ZUPA GERSONA Z BIAŁYCH WARZYW
Składniki
na 4 porcje
  • 3 ziemniaki
  • 4 niewielkie pietruszki
  • 3 średnie cebule
  • 2 ząbki czosnku
  • 1/2 łyżeczki pieprzu ziołowego
  • 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej

Przygotowanie

Gerson zaleca używanie warzyw z upraw ekologicznych i gotowanie ich w łupinach. Ja moje warzywa obrałam, ponieważ nie były tym razem ze sklepu EKO. Jednak jeśli chcecie być wierni Gersonowi - wyszorujcie dobrze warzywa, ceblę i czosnek oczywiście obierzcie i pokrojone warzywa zalejcie wodą na tyle, aby woda była centymert ponad warzywa. Wszystko gotujcie do miękkości. Aby warzywa ugotowały się w miarę w tym samym czasie ziemniaki pokrójcie na pół a pietruszkę w plasterki, cebulę w ćwiartki. Po ugotowaniu zmiksujcie warzywa na mus i dolejcie szklankę wody. Zagotujcie i gotowe.




O ile nie przechodzicie ściśle terapii Gersona to możecie do tej zupy w końcowej fazie podgrzewania dodać łyżeczkę masła, ciut oleju sezamowego lub żółtko, a na koniec posypać czymś zielonym i podać z żytnim makaronem lub z grzankami.

Gerson pozwala  na zjedzenie dwóch kromek chleba dziennie. 
Oczywiście jest to chleb specjalnie przygotowany, żytni, niesolony, organiczny.

SMACZNEGO SIOSTRY!

13 komentarzy:

  1. Aniu, mam bardzo GŁUPIE pytanie - czy ta zupa jest smaczna? Wiem, wiem o gustach się nie dyskutuje... Pytam z ciekawości - często takie potrawy nie mają intensywnego smaku ( brak soli, pieprzu itd.)- ale tutaj widzę dużo czosnku, co może ratować :)
    Też z chęcią dowiem się czy zupa Hipokratesa smakuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta zupe jest niezwykle smaczna! Cebula i ziemniaki tutaj dominują, reszta - pietruszka i czosnek tworzą przyprawę. Ja jestem zachwycona tą zupą, smakuje mi bardziej niż zupa Hipokratesa.

      Usuń
  2. Jak tylko wyjdę z diety jaglanej( monodiety) na detoks to na pewno zrobie sobie tą zupkę uwielbiam ziemniaki z cebulką a do tego czosnek to już w ogóle pewnie dłużej się bezie gotowała niż stała u mnie w domu... ja takie smakowite rzeczy to od razu pochłaniam ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta zupa to coś kompletnie dla mnie! Jestem miłośniczką zup, a zwłaszcza takich cudownie wyglądających i gęstych kremów :) mniaaam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Skomentuję tym razem nie na temat, ponieważ chciałabym się o coś poradzić. Bardzo mi się podobają przepisy i pomysły na tym blogu, ale niestety nie mogę się do nich stosować. Mam 173cm wzrostu i ważę 41kg.. Nie stosowałam żadnych diet, ani wyrzeczeń, a mimo to nie mogę przybrać na wadze. Z drugiej strony też nie chcę się opychać słodyczami i tłustymi rzeczami, a rodzina twierdzi, że powinnam jeść takie rzeczy, żeby przybrać chociaż kilka kg. Jak zdrowo jeść i przytyć? Ma Pani może jakieś rozwiązanie na taki nietypowy problem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta, moim zdaniem powinnaś sprawdzić czy jesteś zdrowa robiąc badanie krwi, moczu etc. Potem zadbać o dostarczanie większej niż zalecana dawki kalorii, niekoniecznie przez objadanie się czekoladą. Są sposoby na dobre kalorie, z takich zdrowych i kalorycznych produktów mogę wymienić np.:
      - siemię lniane
      - warzywa strączkowe
      - żółtko jajka
      - oliwa
      i pewnie wiele innych. Ponad to pomogą Ci w przybraniu na wadze pewne połączenia produktów, np. węglowodany złożone o wysokim indeksie glikemicznym z tłuszczami. Zakazane na diecie redukcyjnej, ale dla Ciebie w sam raz.
      Najważniejsze to jeść więcej kalorii, a to nie oznacza jeść bardzo dużo.

      Myślę, że mogłybyśmy wspólnie poszukać sposobów, ale to nie tutaj - zapraszam na prowa :)

      Pozdrawiam i życzę przytycia :)

      Usuń
    2. Nie wiem, czy mogę się wtrącić, ale w mojej "tuczącej" diecie od dietetyczki było sporo orzechów, bakalii, awokado, oliwy i innych zdrowych tłuszczów. Rozłożyć najlepiej wszystko na 5 posiłków w ciągu dnia, żeby nie obciążać układu pokarmowego 3 ogromnymi porcjami. Bywało ciężko, ale dawałam radę :) Czasem małe porcje można nieźle "podrasować" kalorycznie przez odpowiednie dodatki (jak łyżka mascarpone, garść orzechów itp).

      Usuń
    3. Dziękuję za odpowiedzi. : ) Chętnie dowiedziałabym się również ile najlepiej kalorii jeść w ciągu dnia i ile posiłków. W tym temacie mam dużo kontrowersji i chciałabym się dowiedzieć jak to naprawdę jest.

      Ps. Na prowa? Czyli? ; )

      Usuń
    4. Też się troszkę wtrącę - powinnaś zrobić badania pod kątem nadczynności tarczycy. :)

      Usuń
  5. To dla mnie coś nowego, ale chetnie wyprobuje, mam nadzieje ze bedzie to cos dla mnie ;)

    apetyczni.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Ryzyk fizyk...jutro robimy taką zupę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawy wpis, a przepis rewelacyjny. Magiczna moc jedzenia może mieć niekiedy zbawienny wpływ na nasz nastrój i za to należy je doceniać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam
    Czy tą zupę i wszystkie podobne tego typu można mrozić. Pytam, ponieważ wyszło mi tego troche za dużo a nie chciałabym wyrzucać.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Blog Dietetycznie Siostro! , Blogger