Łosoś- jedna z najtłustszych ryb morskich, jednak najczęściej polecana przez dietetyków- szczególnie dla osób na dietach odchudzających, ponieważ jego mięso reguluje gospodarkę glukozą i redukuje tkankę tłuszczową. Zawartość tłuszczu to ok. 15%, w skład którego wchodzą niezbędne wielonienasycone, długołańcuchowe kwasy omega-3 oraz omega-6 w korzystnych dla zdrowia proporcjach. Dzięki nim spożywanie łososia wspomaga pracę serca i wzmacnia naczynia krwionośne, ogranicza ryzyko miażdżycy, arteriosklerozy, depresji, schizofrenii, nowotworów i choroby Alzheimera. Przy doskonałych walorach smakowych, ryba ta jest bogata w witaminy z grupy B oraz A, D i E. Dodatkowo słynie z tego, że jego jedna porcja zaspakaja dzienne zapotrzebowanie na jod i potas, co usprawnia pracę układu nerwowego oraz tarczycy, a zawarte w łososiu wapń i fosfor wzmacniają układ kostny. Przy tylu zaletach istnieją jednak też wady: łosoś to jedna z najczęściej uczulających ryb, dlatego warto obserwować swój organizm po jej spożyciu, zwłaszcza, jeśli organizm ma predyspozycje do alergii. Drugim niebezpieczeństwem jest rtęć, która dyskwalifikuje łososia, jako posiłek dla kobiet w ciąży i karmiących, lecz bez obaw mogą się nim delektować ludzie dorośli, ponieważ, aby doszło do zatrucia musieliby zjeść go ok. 50kg. Łosoś jest wartościowym źródłem białka i witaminy B12.
Składniki
na 4 porcje
- 120g wędzonego łososia
- 3 pomidory
- Duża czerwona cebula
- Łyżka majonezu
- 3 łyżki jogurtu naturalnego do 3% tłuszczu
- Bazylia, sól, pieprz czarny mielony
Przygotowanie
Pomidory myjemy, kroimy na połówki a potem na plasterki i wrzucamy do miski. Dokładamy do nich majonez, jogurt i przyprawiamy solą i pieprzem do smaku. Cebulkę kroimy w kosteczkę. Łososia kroimy w paseczki.
Na talerzyk wykładamy pomidory tak aby nie nabierać wodnistego sosu. Teraz posypujemy lekko cebulką a na to nakładamy porcję łososia. Całość posypujemy bazylią.
Ta lekka sałatka może stać się ciekawą przystawką, która ma zaostrzyć apetyt Waszym gościom - taki miałam plan i udało się :)
SMACZNEGO SIOSTRY!
Siostro, przepis super, ale tę uwagę o wegetarianach to strzał w stopę. Wegetarianie nie jedzą ZWIERZĄT, więc ryby też nie - a że ryba to nie mięso to już wymysł średniowiecznych mnichów, którzy zwyczaj "piątkowej ryby" (konkretnie karpia) rozplenili.
OdpowiedzUsuńdobra, nie ma! :P
Usuńoj tam - pośpiech :P
uwielbiam wędzonego łososia do kanapek i do sushi ! xD
OdpowiedzUsuńjuż wie co sobie dzisiaj zaserwuje na kolacje:)
OdpowiedzUsuńU mnie łosoś był dzisiaj na obiad. Upiekłam go w odrobinie soli, pieprzu, bazylii i posypalam płatkami migdałowymi. Do tego duszony por z fasolką czerwoną i zieloną. A i sos jogurtowo czosnkowy do mięska. Pycha :)
OdpowiedzUsuńo jesu jakie pyszności! Poproszę porcję :)
Usuńmmm świetna przystawka, czegoś takiego szukałam:)
OdpowiedzUsuńO! No to świetnie :)
UsuńOo a ja dziś kupiłam łososia. Już wiem co z nim zrobić ! ;))
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie, uwielbiam łososia, jednak przed 6 tygodni nie moge go jeść. Próbuję sił na diecie dr. Dąbrowskiej http://mojaidealnawaga.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńwędzony łosoś już mi ślinka kapie i zapach cebulki
OdpowiedzUsuń---------------------------------------------------------------------
http://bit.ly/2dUIeyf