Podroby mają wiele zalet. Obfitują w witaminy i składniki mineralne, a szczególnie w żelazo i cynk. Dostarczają nam bardzo wartościowego białka więc warto czasem włączyć je do swojej diety.
Wątróbka ma bardzo dużo żelaza i witamin z grupy B- ten zestaw świetnie wpływa na produkcję krwi i wspomaga funkcjonowanie układu krwionośnego. Dlatego po wątróbkę powinny sięgać kobiety z anemią, niedoborem żelaza i silnymi miesiączkami. Zrezygnować z niej powinny zaś kobiety w ciąży i osoby z wysokim cholesterolem LDL. Wątróbka to świetne źródło witaminy A, która opóźnia efekty starzenia i wzmacnia odporność. Kolejna zaleta to zawartość witaminy P, która wspomaga przemianę białek, węglowodanów i tłuszczów, jednocześnie usprawniając pracę mózgu, przez jego lepsze ukrwienie.
Wątróbka jest dozwolona w kuracjach odchudzających mimo dużej zawartości cholesterolu. Należy ją jednak dusić lub piec i spożywać wyłącznie w połączeniu z warzywami. Jak przygotować smaczną wątróbkę? Przede wszystkim nie solić jej przed podsmażaniem, bo może zrobić się twarda. Przyprawiamy ją dopiero w połowie przyrządzania. Sympatyków wątróbki zapraszam na banalnie prostą w przygotowaniu wątróbkę po włosku, która wprost rozpływa się w ustach!
Składniki
na 2 porcje
- 400g wątróbki drobiowej
- 3 cebule
- 150-200ml mleka
- sól
Przygotowanie
Wątróbki czyścimy i kroimy w plasterki. Przekładamy do miseczki i zalewamy mlekiem. Odstawiamy na minimum godzinę. Ja zostawiłam na całą noc w lodówce.
Wątróbkę podałam z pomidorami. Pamiętam z dzieciństwa jak bardzo nie lubiłam podrobów, ale głowa się na szczęście otworzyła na smaki i mogę się delektować tą mięciutką, pyszną wątróbką, oryginalnie nazwaną "Wątróbką po wenecku"! :)
SMACZNEGO SIOSTRY!
Poprzedni wygląd bloga chyba był wygodniejszy :( No ale nie zmienia to faktu, że przepisy nadal cudowne .
OdpowiedzUsuńdzięki :) a czemu wygodniejszy?
UsuńZgadzam się poprzedni wygląd był "czytelniejszy" :)
UsuńPozdrawiam.Ola
Kochane, czy macie na myśli pierwszą stronę? Że trzeba potem kliknąć w przepis chcąc go dalej czytać?
UsuńBo poza tym - zupełnie nic się nie zmieniło :))
w zasadzie to się chyba "czepiamy" kolorystyki ;))
Usuńi pewnie to kwestia przyzwyczajenia "do nowego"
a pisałam wcześniej (w kontakcie),że nie działają odnośniki do wykonania np.bitej śmietany (te,które są w dziale "od Ani")
Myślę, że chodzi o czytelność i to klikanie dalej. Fakt pewnie to kwestia przyzwyczajenia :)
Usuńno to przyzwyczajajmy się :)))
UsuńBite śmietany naprawione!
Dziękować ;)))
Usuńu mnie w domu zawsze wątróbka obciekała tłuszczem. mama, nawet nie chce słyszeć o innym jej przygotowaniu a tu proszę jaki super przepis:)
OdpowiedzUsuńtłuszcz nie nie - ble, ble - tłuszczu nie lubimy, ale wątróbkę tak! :)))
UsuńPolecam!
uwielbiam podroby i taką wątróbkę:)
OdpowiedzUsuńcudnie :) Ja też!
Usuńpięknie podana wątróbka jak najbardziej:)
OdpowiedzUsuńa więc smacznego! :)
Usuńja też na pewno wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńAngelika ;)
Angelika, fajnie! Szybko i łatwo, a jak smakowicie :)
UsuńSmacznego!
Śliczny ten nowy wygląd bloga, poprzedni do mnie nie przemawiał ,a tu wzystko czytelne i jasne. Wątróbka- mniam, będzie dziś na obiado-kolację . Lecę na zakupy.
OdpowiedzUsuńooo - jak miło! a będzie jeszcze śliczne nowe logo! param param! :)
UsuńSmacznego życzę ;)
apetyczna propozycja.
OdpowiedzUsuńapetyczna i aromatyczna - do dzieła! :)
Usuńa ja mam wątpliwości a propos tej wątróbkowej jegomości. sama ostatnio myślałam, że pozarłabym taką wątróbkę, ale z tego co weim, wątroba jako narząd służy do oczyszczania ciała z toksyn i produktów przemiany materii, które są silnymi truciznami, szczególnie w dzisiejszych czasach. jeśli chodzi o sposób hodowli kurczaków i tym, co się w nie ładuje ja jednak nie zaryzykuję i wątróbki sobie nie zaserwuję, no chyba, że znalazlabym gdzies z kurczaków ekologicznych, ale to juz trudna sprawa. na samą myśl, ile zjadałbym tego syfu w kurzej wątróbce od razu odechciewa mi się zrobić ją na obiad. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak zawsze od Ciebie smaczny komentek :D :D :D
Usuńdzięki! ;)
kocham wątróbkę, ale chyba nie można jej jeść na 1 fazie SB?
OdpowiedzUsuńjasne! mój błąd! Dzięki za czujność - poprawione!
Usuńogromnie mi się podoba blog po zmianach:))
OdpowiedzUsuńO! Bardzo fajnie :) Będzie jeszcze piękniej ;)
Usuńa ja wątróbkę uwielbiam,od dziecka ją wcinałam,kiedys robioną przez tatę,teraz robię ją sama,zawsze z cebulką,czasami z pieczarkami,do tego kiszony ogórek i jest super.
OdpowiedzUsuńBERRY STRAW, zyję i czuję sie wysmienicie,szczególnie po drobiowej wątróbce;)
a wiesz ze wątroba jako jedyny narząd sama sie regeneruję?wiec zamiast myslec co i z czego oczysza zaserwują sobie taką na obiad,polecam
nie za bardzo przepadam za wątróbką, ale ta wygląda smakowicie:)
OdpowiedzUsuńNabrałam ochotę na wątróbkę, apomyśleć, że kiedyś jej nie lubiłam ;p
OdpowiedzUsuńW dzieciństwie uwielbiałam, później świadomość tego co dokładnie jem mocno mnie zniechęciła. Teraz próbuję się przekonać ze względu na anemię, wpadłam na Twojego bloga i już po kilku stronach chcę wypróbować wieeele przepisów. Pora na rewolucję w kuchni! Dziękuję za tyle przepisów, na pewno zacznę próbować :)
OdpowiedzUsuńJutro zrobię taką na obiad! ;)
OdpowiedzUsuńMam ogromną prośbę - proszę mi doradzić jaką patelnię kupić, żebym mogła smażyć bez tłuszczu. Przerobiłam chyba wszystkie teflonowe, ceramiczne i jakoś zawsze się przypala. Może jest jakiś konkretny model patelni, która faktycznie pozwala na smażenie bez tłuszczu?
OdpowiedzUsuńZastanawia mnie czemu ma być bez tłuszczu?
UsuńKiedyś również smażyłam bez tłuszczu i sprawdziły mi się patelnie teflonowe tefala. Ceramiczne też są dobre, tylko dużo cięższe.
Świetny i pyszny przepis ;D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe, zawsze jednak węglowodany gościły z mięsem u mnie na talerzu.
OdpowiedzUsuń