Składniki
- 1/2 kg świeżych, obranych ze skórki pomidorów
- 1/4 selera
- 2 niewielkie cebule
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 1 łyżka świeżej, posiekanej natki pietruszki
- 1/8 łyżeczki gałki muszkatułowej
- 1/2 łyżeczki suszonego rozmarynu
- 1/2 szklanki bulionu
Cebulkę poszatkować i podsmażyć na rozgrzanej oliwie. Dobrze jeśli robimy to na patelni, którą można potem przykryć. Do zrumienionej cebuli wyciskamy czosnek przez praskę, dodajemy starty na małych oczkach seler. Przesmażamy a następnie dodajemy pomidory i wszystkie przyprawy. Zalewamy bulionem i dusimy 2 godziny. W tym czasie po domu roznosi się wspaniały aromat włoskiego sosu.
Sos podałam z pieczonym mięsem mielonym. Smakowało wyśmienicie! I ten aromat! :)
SMACZNEGO SIOSTRY!
tego mi trzeba. Wesji light do wersji fat ( czyt. makaron :D)
OdpowiedzUsuńzawsze można makaron gryczany albo pełnoziarnisty i też będzie "lajt" - ja taki zaplanowałam na sobotę, jak ważenie czwartkowe będzie OK....
OdpowiedzUsuńPoza tym w oryginale jest jeszcze marchewka i mąka. A z makaronem czy bez - sos jest sycący i pyszny:) Niedługo znów go zrobię!
OdpowiedzUsuńLubie takie dlugo duszone sosy, lajtowe i nie tylko.
OdpowiedzUsuń