Cukinia dostarczając niewiele kalorii (tylko 15 kcal w 100g) syci, ale nie tuczy. Stanowi ona wspaniałe źródło witaminy A, jak również C, K, PP i B1, a także składników mineralnych: żelaza, potasu. Ponadto ma właściwości odkwaszające organizm.
na dwa posiłki lub dwie osoby :)
- 2 cukinie
- 2-3 pory
- 65g zielonej soczewicy
- Jajko
- 2 łyżki masła klarowanego
- Ulubione przyprawy, ja używam różnie - czasem biorę zioła: oregano, tymianek, bazylię, innym razem jakąś garam masalę, mam też mieszankę wegetariańską - pycha! Nie solę ;)
Przygotowanie
Cukinie przecinamy wzdłuż, wydrążamy łyżeczką miąższ i blenderem miksujemy go na mus. Dosypujemy soczewicę, wlewamy 150ml wody i dusimy na małym ogniu 20 minut. Dodajemy przypraw. Mieszamy, sprawdzamy, czy nic się nie przypala. Nie powinno - ale jeśli się tak dzieje dodaj ciut wody. Najlepiej dusić to w garnuszku z grubym dnem.
Pory oczyszczamy, pozostawiając jak najwięcej części "jadalnej", czyli obcinamy jak najmniej twardych, zielonych liści. Przecinamy wzdłuż i szatkujemy, wrzucamy na rozgrzany tłuszcz, doprawiamy i smażymy, a następnie wlewamy pół kubka wody i dusimy aż do wyparowania płynu na małym ogniu. Dolewamy wody jeśli pory nadal twarde, a płynu brak :)
Ugotowaną soczewicę łączymy z duszonymi porami i czekamy do ostygnięcia, choć trochę. Potem mieszamy z jajkiem - masa ma być możliwa do wypełnienie wydrążonych cukinii. Nie musisz mieszać farszu z jajem, ale to sprawi, że będzie bardziej zwarty i smaczniejszy :)
Do nagrzanego na 150-160 stopni piekarnika (góra+dół lub termoobieg) wstawiamy cukinię i pieczemy:
- 20 minut na al dente
- 30 minut na mięciusieńko jak kaczuszka
Posiłek dobry po treningu - cukinia jest wyśmienita też na zimno, również na następny dzień, a nawet na dwa dni później. Sprawdzi się jako obiad, ponieważ można się nią dosłownie nafutrować! A jak smakuje? - farsz jest delikatny dzięki porom duszonym w maśle, a dzięki ulubionym przyprawom soczewica smakuje świetnie!
Tabela makro kalorii wyliczona na wszystkie składniki, więc dzielcie przez 4 porcje :)
Polecam!
Godne zachodu ;)
Ania
Całkiem fajne, ciekawa jestem czy naprawdę smaczne! Wypróbuję! ;)
OdpowiedzUsuńCóż za dekoracja ;)
OdpowiedzUsuńLike :D
UsuńEkstra propozycja,bardzo lubię tego typu dania,są świetne;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł na zdrowy posiłek.
OdpowiedzUsuńAniu, szkoda, że lubisz tylko pozytywne opinie, a te krytyczne kasujesz:-) mój wcześniejszy został wykasoway.
Pozdrawiam. Gosia
Nieprawda, wiele konstruktywnej krytyki i uwag komentuję. Twój komentarz nie był opinią tylko bardzo niemiłym przytykiem, który nie prowadził do żadnej wymiany zdań. Tego rodzaju komentarze kasuję.
UsuńAle cudo! Świetna inspiracja!
OdpowiedzUsuńDokładnie wszystko opisane i z pewnością smaczne danie. Wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńSuper przepis. Szkoda tylko, że na sezon na cukinię będziemy musieli jeszcze poczekać. Tymczasem zdecydowanie warto się napocić nad tą potrawą. Zdrowa, pożywna i nie tucząca. Idealna!
OdpowiedzUsuńCukinie już dawno są w sklepach ...
Usuńja spróbuje w weekend, ale por zetrę na tarce na grubych oczkach ;)
OdpowiedzUsuńSuper przepis. Wyjadałam farsz zanim wbiłam jajko. Wszystko zrobiłąm x3 ze względu na ilość osób w rodzinie. Przepyszne!!!! Cudo!!!
OdpowiedzUsuńpomysł świetny :-)
OdpowiedzUsuńobserwuje +zapraszam do mnie!
Wygląda kapitalnie
OdpowiedzUsuńOch, uwielbiam tego typu potrawy. A cukinia to moje ulubione warzywo. Mogłabym ją jeść codziennie i na pewno mi się nie znudzi. W takiej wersji jeszcze cukinii nie próbowałam, ale muszę koniecznie to nadrobić i to jak najszybciej - tak więc planuję zrobić ją w sobotę ;) A jeśli zaś chodzi o regenerację mięśni po treningu to pozwolę sobie jeszcze wspomnieć o pewnej substancji, która bardzo dobrze w tym temacie sobie radzi - mowa o karnozynie. Jej źródłem jest mięso wieprzowe i wołowe, ale jeśli nie jemy mięsa z jakiegoś powodu, to pozbawiamy swój organizm tej dobroczynnej substancji. Można wtedy jednak zaczać się suplementować. A warto, bo karnozyna wspomaga regenerację mięśni, dba o ich prawidłową i harmonijną pracę, pochłania kwas mlekowy i chroni komórki mięśni przed wolnymi rodnikami, które jak wiadomo są szkodliwe. O karnozynie powinni wiedzieć sportowcy i osoby aktywne fizycznie, a także wegetarianie, osoby starsze, osoby chore na cukrzycę typu 2, miażdżycę tętnic oraz osoby zmagające się z gojeniem trudnych ran, nawet odleżynowych. Mam nadzieję, że mój wpis komuś pomoże. Tymczasem pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJakość spożywanych potraw ma kluczowe znaczenie nie tylko dla naszej sylwetki, ale także zdrowia całego organizmu!
OdpowiedzUsuńPowiem tak: dieta ma kluczowy wpływ na stan naszego zdrowia, a im jesteśmy zdrowsi tym lepiej wyglądamy i jesteśmy w lepszej formie. Dlatego dieta to najistotniejsza rzecz, bo determinuje naszą długowieczność.
Usuń