kwietnia 18, 2014

Prywatnie, Świątecznie, Wielkanocnie


Tak sobie dziś zaplanowałam, że napisze do Was coś bardziej osobistego, bo dawno nie było nic "ode mnie".

Pewnie orientujecie się, że niedawno zostałam mamą - dlatego od jakiegoś czasu pojawia się tylko jeden przepis tygodniowo. Jest bardzo ciężko zaplanować przygotowanie potrawy, zrobić ją, wykonać zdjęcia i przygotować posta. Może to brzmi niewiarygodnie, ale zawsze coś stoi na przeszkodzie. Albo jestem tak głodna, że nie spisuję gramatur i nie robię zdjęć tylko zjadam coś szybko. Albo jest już za ciemno na zrobienie ładnych zdjęć. Albo zwyczajnie zupełnie nie gotuję...albo nie jest to nic odkrywczego.


Dodatkowo chciałabym Wam powiedzieć, że zakończył mi się okres połogu - czyli tego dość ciężkiego czasu po porodzie i nadszedł już czas, że zaczynam walczyć o swoją formę. Powoli szykuję się do eliminacji niektórych składników i do bardziej systematycznego ruszania się. Dziś pierwszy raz od wielu miesięcy poszłam pobiegać. Niestety nie było mnie tam - spotkałam jakąś pulchną dziewczynę bez kondycji, bieg (a w zasadzie trucht) trwał 50 minut, spociłam się jak Rumburak i rozbolało mnie kolano :P



Wkurza mnie to, bo miałam już świetną kondycję i byłam zadowolona ze swojego wyglądu, a teraz trzeba znów walczyć...uroki ciąży. No dobrze, biorę to na klatę :))



A dziś Wielki Piątek, a za moment Święta Wielkanocne, które akurat bardziej mi smakują niż Boże Narodzenie. Uwielbiam jajka, szczególnie faszerowane. Bardzo lubię mazurka i żurek. Lubię to, że jest ciepło i po śniadaniu można wyjść z rodziną na spacer. Uwielbiam Dyngusa, bo kojarzy mi się z fantastycznymi Lanymi Poniedziałkami w Nowym Sączu, gdzie spędzałam Święta u babci. Uciekałam przed chłopakami do domu wskakując przez balkon! A chodoki nie opitalali się - lali całymi wiadrami :) Babcia piekła jabłecznik i robiła piszingera i śmiała się w głos gdy kolejny raz gramoliłam się przez balkon do domu.

Może i Wy macie dobre wspomnienia dotyczące Świąt Wielkanocnych, 
a jeśli nie, to życzę Wam aby w tym roku Święta dostarczyły Wam wyłącznie radości. 

Najważniejsze abyśmy czuli się dobrze 
tam gdzie będziemy i z tymi, z którymi będziemy. 
Tego Wam życzę z całego serca!

I bardzo, bardzo Wam dziękuję, że tu do mnie czasem zaglądacie, komentarze zostawiacie, piszecie, czytacie - po prostu widzę Was, że jesteście, tak samo, jak Wy widzicie mnie!
Chcę abyście o tym wiedzieli.
Wielkie dzięki za to!

Pozdrawiam serdecznie i raz jeszcze wszystkiego dobrego!











13 komentarzy:

  1. Zawzięta kobieta z Ciebie, a Wasza trójca jest boska! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wesołych Świąt dla całej rodzinki! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wrócisz do formy raz, dwa!
    Wesołych Świąt

    OdpowiedzUsuń
  4. Same wspaniałości :) Matka Polka pełną parą ;)

    Wesołego Alleluja kochana ! ;*

    http://diamond-life-healthly.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkiego Dobrego, Spokojnych , Rodzinnych i Słonecznych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne zdjęcia, aż chce się jeść. :) Spokojnych, zdrowych Świąt! Śliczne Dzieci. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pewno dasz radę powrócić do takiej samej formy jak przed ciążą :)
    Śliczne macie to rodzinne zdjecie :)
    Pozdrowienia :)
    http://life-is-too-short-for-sadness.blogspot.com/

    Zapraszam :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Pozdrawiam już p świątecznie. Życzę wszystkiego dobrego.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapraszam do mnie na bloga śniadaniowego:
    http://lekko-pysznie-i-zdrowo.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Blog Dietetycznie Siostro! , Blogger