grudnia 19, 2017

3 ŚWIĄTECZNE NAGRODY po 100 PLN na Święta i Nowy Rok - zgarnij jedną z nich!



Dziś zapraszam Was do konkursu na zgarnięcie jednego z trzech bonów 100 złotowych na zakupy na stronie QUICKBOOK.

http://www.quickbook.pl/ 

Będziecie mogli przygotować książeczkę ze zdjęciami, same zdjęcia, plakat lub magnesy, które można przyczepiać do lodówki choć w naszym przypadku znacznie lepszym miejscem jest do tego szkolna szafka - tak przynajmniej twierdzi moja córka :)

http://www.quickbook.pl/


Przygotowanie własnej foto książki jest bardzo proste, ponieważ wystarczy wgrać do systemu QUICKBOOK wybrane zdjęcia, a następnie foto książkę przygotowuje się online.

Interfejs jest prosty, wszystko właściwie intuicyjne, a system podpowiada więc każdy sobie poradzi.

Jeśli chcecie pokusić się o ciekawe rozwiązanie i na przykład samemu przygotować okładkę lub którąś ze stron foto książki robiąc kolaż zdjęć lub dodać na zdjęcie napis, tak jak poniżej zrobiłam to ja, to zapraszam Was do skorzystania z fajnego i prostego programu canva.pl oraz picassa - oba darmowe i bardzo proste.

http://www.quickbook.pl/

http://www.quickbook.pl/

Niezależnie od tego zapraszam Was do wzięcia udziału w konkursie, w którym mam do rozdania dla Was

3x 100pln

czyli można zgarnąć jeden z trzech bonów na 100pln do wykorzystania na produkty z Waszymi zdjęciami.

Wystarczy że w komentarzu napiszecie kiedy w waszych domach pojawiają się pod choinką prezenty oraz kiedy następuje ich rozpakowanie i w jakich okolicznościach. Czyli jednym słowem: jak w Waszym domu wygląda zwyczaj dawania gwiazdkowych prezentów?

Na odpowiedzi czekam z moimi dziećmi do końca piątku 22.12.2017r
Następnie mój mały synek wylosuje trzy zwycięskie komentarze i przekażę Wam kody rabatowe mailem, dlatego najlepiej abyście dopisywali w komentarzach swoje adresy mailowe.
Mam nadzieję że wszystko jasne :)



http://www.quickbook.pl/

http://www.quickbook.pl/

http://www.quickbook.pl/

25 komentarzy:

  1. Zarówno w moim domu rodzinnym, jak i obecnie, prezenty pojawiały się pod choinką po wieczerzy wigilijnej i odpakowywane były niezwłocznie. Tak jest zresztą do dzisiaj - kolacja zjedzona, z grubsza posprzątane i wszyscy cieszą się prezentami. Wesołych Świat! Barbara, e-mail: anna18.63@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. W moim domu prezenty otwiera się dopiero po kolacji wigilijnej i czyni to najmłodszy członek rodziny :) mail: tuniaw98@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczywiście, że po kolacji wigilijnej, ale trochę czasu musi upłynąć, aby zbudować napięcie! Kocham te chwile!
    Sylwia
    wazas@poczta.fm

    OdpowiedzUsuń
  4. Prezentami obdarowujemy się wtedy, kiedy spotkają się wszyscy członkowie rodziny - tak naprawdę nieważne kiedy, ważne, aby było ciepło i serdecznie :)
    selom@poczta.fm

    OdpowiedzUsuń
  5. W mojej rodzinie przeważnie obdarowywanie się gwiazdkowymi prezentami przebiega co roku inaczej, bo moi rodzice są za granicą (każdy w innym kraju, ze swoimi rodzinami), ja też będąc w związku spędzałam święta raz u jednych rodziców (męża), raz u drugich i trzecich (moich - mamy lub taty ;)), czasem sama (czego nie życzę nikomu), ale momenty obdarowywania prezentami to coś, na co zawsze chyba czeka się najbardziej w Wigilię, zwłaszcza, kiedy w rodzinie są dzieci z utęsknieniem oczekujące pierwszej gwiazdki :) no właśnie, bo u mnie najczęściej bywało tak, że Gwiazdka najpierw chowała wszystkie prezenty pod choinkę - zawsze udawało jej się zrobić to tak, że nikt nawet nie zauważył kiedy :) następnie zasiadaliśmy do wigilijnej kolacji, po której wybrany posłaniec Gwiazdki (przeważnie najmłodszy członek rodziny) podejmował się bardzo ważnego zadania (oczywiście po znalezieniu na niebie pierwszej gwiazdy) - przekazywania prezentów :) ale nigdy nie 'za darmo' - osoba, do której należał prezent, żeby go odebrać, musiała go jakoś 'wykupić' - najczęściej wierszykiem, piosenką, lub chociaż samym buziakiem :) dopiero gdy wszyscy otrzymają prezenty każdy może rozpakować swoje i wtedy pojawia się istny szał, oglądanie, radość z każdej, nawet najmniejszej rzeczy. To właśnie ta atmosfera, możliwość spotkania i dzielenia się szczęściem z najbliższymi jest dla mnie najpiękniejszym prezentem na gwiazdkę :)

    ruska_16@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. My spotykamy sie cala rodzina u babci. Po kolacji wigilijnej namawiamy dzieciaki (a jest ich sporo) abysmy poszli wszyscy na balkon zobaczyc czy widac aniolka zmierzajacego z prezentami. I wtedy osoba ktora zostala podklada szybciutko paczki pod choinke. Najstarsze z dzieci (jedyne ktore opanowalo czytanie:-)) rozdaje kazdemu jego prezent. Tylko najpierw, z samego rana trzeba te prezenty wyciagnac po kryjomu z dna szafy i dostarczyc niepostrzezenie do "siedziby aniolka". To dopiero zadanie :-) dominika.dj91@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie w domu prezenty "pojawiają się" pod choinką w nocy przed Wigilią, co jest szczególnie ważne dla najmłodszych członków naszej rodziny wierzących w Św. Mikołaja. Podarki oczywiście rozpakowujemy po wieczerzy,a co roku ktoś z rodziny jako Śnieżynka je rozdziela. mail: ewa.stefaniak.84@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. U nas prezenty otwiera się po Wigilii! Leżą one pod choinka w innym pokoju niż w tym gdzie jemy kolacje.
    pozdrawiam Anna andzia_730@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. Po wigilii - i koniecznie przyniesione przez św. Mikołaja :)
    zamoscjad@gazeta.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. Po kolacji wigilijnej. W tym roku, ze względu na dzieci, prezenty przyniesie Mikołaj
    m17m@tlen.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. Ponieważ u mnie wielką choinkę ubiera się w Wigilię rano, prezenty pod nią pojawiają się ukradkiem między jej dekoracją a Wieczerzą Wigilijną. Rozdawanie prezentow ma miejsce po zjedzeniu ciepłych wigilijnych dań. Rozpakowywanie prezentow dzieli więc grzybową,rybę i pierogi od konsumpcji zimnych smakołyków :) Czyje imię na prezencie widnieje musi zanucic jakąś piosenkę/kolędę lub zarecytowac wierszyk. Tylko wtedy wyczekany prezent trafi w jego ręce :-) Radocha po pachy!
    monikahajduk@onet.eu

    OdpowiedzUsuń
  12. Kiedy byłam mała wigilię spędzaliśmy u mojej babci. Tradycyjnie wypatrywaliśmy pierwszej gwiazdki, zasiadaliśmy do stołu i jedliśmy świąteczne potrawy. Po kolacji dzwoniły dzwoneczki. Wszystkie siedzące przy stole dzieci wiedziały, że Gwiazdor już zostawił pod choinką prezenty i każde z nas biegło już do pokoju gdzie stała choinka i pod nią znajdowały się wymarzone paczuszki. To były cudowne czasy. Kilka razy zdarzyło się, że odwiedził nas prawdziwy Mikołaj :) i to on wręczał prezenty ależ to była radość. Chociaż też troszkę każde z nas bało się tego starszego pana w czerwonym :) Nadal zachowaliśmy zwyczaj dzwoniących dzwoneczków i rozdawania prezentów po kolacji wigilijnej. Teraz jednak najmłodsza osoba ma bojowe zadanie rozdać wszystkim prezenty. Czasami wymyślamy zadanie dla odbierającego prezent Musi zaśpiewać kolędę lub coś opowiedzieć. Ten zwyczaj również daje wiele radości domownikom :) glapcio1@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. U nas tradycyjnie, po kolacji wigilijnej. Dzięki temu dzieciaki chętniej zjadają grzecznie wszystkie potrawy (bo przecież Mikołaj patrzy i a nuż zmieni zdanie i podrzuci rózgę?). Pozdrawiam!
    sylvia.ka@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  14. Zawsze z mężem obiecujemy sobie, że doczekamy do wigilii, ale tak bardzo nie możemy się doczekać reakcji obdarowanego, że jak tylko obydwoje mamy już prezenty gotowe - wymieniamy się nimi. Bo większą frajdą jest chyba obdarowywanie, niż dostawanie prezentów :)
    P.S W tym roku może jednak będzie bardziej tradycyjnie i zaczekamy do wigilii (mój kurier się ociąga).
    panipanik@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Zwyczaj dawania prezentów gwiazdkowych jest nietypowy,
    pomysł na to wymyślij mąż, a pomysł to odlotowy !
    Nasze dzieci są niecierpliwe, a my lubimy je zaskakiwać,
    one co roku w oknie Mikołaja muszą wyczekiwać.
    Tak więc w wigilijny wieczór, gdy choinka już ubrana
    dzieci czekają na cudownego Świętego od samego rana!
    A wieczorem, mąż puka do drzwi, zostawia prezent i ucieka,
    żadne z dzieci z pędzeniem do dzrwi nie zwleka.
    Prezenty znalezione układają pod choinką i czekają
    bo nadzieję na kolejne cuda od Mikołaja mają.
    I tu się nie mylą, nagle ktoś puka w okno - pisk i szczęście
    dzieci pędzą do okna jak oszalałe, obracając się na pięcie
    I tam czekają prezenty, ahh co za radość i nutka napięcia
    oczywiście co roku wykonujemy podczas tego zdjęcia.
    Prezenty "nagle znajdują się na schodach,pod stołem itd" wiecie
    dzieci mają najlepszą zabawę w świecie.
    I do tej pory nie wiedzą jakim cudem Mikołaj zostawił je niepostrzeżenie
    ale cieszą się, bo spełnione zostaje ich marzenie.
    Gdy już wszystkie prezenty zgromadzili, dzielą je między siebie
    czytają karteczki i czują się jak w niebie!
    Następuje "szał" odpakowywania, papiery do góry wciąż latają
    a dzieci? uśmiechy od ucha do ucha na twarzy mają!
    I to jest najpiękniejsze, ta ich bezcenna radość - ona ma moc
    dodaje mi siły co noc!
    I na koniec gdy dzieci dają nam buziaki
    ahhh - jak ja kocham te moje łobuziaki !
    Pozdrawiam Mama edyta, edka767@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Po wieczerzy wigilijnej, koniecznie w obecności św. Mikołaja co jest największą frajdą dla najmłodszych członków rodziny :)
    ewabrn123@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  17. w naszym domu prezenty pojawiają się pod choinką - kiedy? sama dokładnie nie wiem, bo to chyba sam Mikołaj ? / Gwiazdor? je zostawia... No właśnie - mieszkamy w regionie, w którym prezenty pod choinkę przynosi Gwiazdor (nie Aniołek, śniezynka, czy Mikołaj). Nigdy Gościa nie widziałam - gdy byłam mała to zostawiał prezenty w moim pokoiku gdzieś na podłodze. Teraz w dużym pokoju pod choinką. A odpakowujemy je - jak starczy dzieciom sił - wieczorem po wigilijnej kolacji (z dwa lata temu padły i odpakowywaliśmy rano). I te emocje, uśmiechy, piski, podskoki... I koniecznie wypróbowywanie wszystkiego... :-) Co prawa czasem święty myli coś w prezentowych marzeniach, ale zawsze o nas pamięta ;- kosioaa/ małpa/ gmail.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w zeszłym roku podłożył jak pojechaliśmy na cmentarz do moich rodziców...

      Usuń
  18. Kochani - dziś wieczorkiem wyniki (23.12.2017) Dziękuję za udział!

    OdpowiedzUsuń
  19. Kochani, w drodze losowania wygrały trzy osoby, które mogą spodziewać się maila ode mnie: ewabrn123@gmail.com gapcio1@o2.pl oraz tuniaw98@op.pl.
    Dziękuję za udział w zabawie, gratuluję i przesyłam ciepełka świątecznego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super bardzo się cieszę i dziękuję serdecznie :) mój mail to glapcio1@o2.pl , w komentarzu z wynikami z 25.12 jest błędny mail Pozdrawiam

      Usuń
    2. Dziękuję za informację - wysłałam na poprawny adres :)

      Usuń
    3. Bardzo dziękuję za wiadomość, mail z kodem dotarł :)

      Usuń
  20. Bardzo lubię przeglądać blogi tego typu, są one dla mnie ogromną inspiracją.

    OdpowiedzUsuń
  21. Super blog. Bardzo lubię przeglądać blogi o tej tematyce. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Blog Dietetycznie Siostro! , Blogger