marca 04, 2014

Zamiast redbula - bomba energetyczna!


Jedzenie leczy. Tak samo jak może szkodzić. Takie są fakty. Im prędzej to zrozumiemy tym łatwiej będzie nam dbać o siebie, własne zdrowie, samopoczucie, czyli o jakość swojego życia. A wiadomo, że każdy pragnie żyć długo. Dlatego ważne jest, abyśmy nie obciążali organizmu nieodpowiednim pożywieniem, a w chwilach słabości - doładowali baterie jakąś odżywczą bombą!

Z pomocą przyjdą wszystkie warzywa i owoce - pyszne, naturalne źródło witamin i składników mineralnych. Samo dobro.

Więc jeśli Twój organizm jest ostatnio słabszy, jeśli czujesz, że potrzeba Ci zastrzyku energii, nie rób kolejnej kawy! Nie sięgaj po batonika "na poprawę nastroju"! Nie kupuj redbula!

Przygotuj sobie naturalną dawkę zdrowia i witamin.

Dzisiejszy krem to propozycja dla wszystkich zmęczonych osób, które czują, jakby zaraz "coś miało je dopaść". Po pierwsze skupcie się na myśleniu o tym, jak dobrze być zdrowym i dlaczego. A po drugie przygotujcie sobie ciepły krem z dzisiejszego przepisu :)

KREM Z TOPINAMBURA I WĘŻYMORDA
Składniki


  • 100g topinabura
  • 100g wężymordu
  • Cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 300ml wody
  • 5g blanszowanych migdałów - opcjonalnie


Przygotowanie


  • Migdały prażymy na suchej patelni. Możemy je troszkę poszatkować.
  • Warzywa obieramy tniemy na nieduże kawałki i zalewamy wodą. Od zagotowania trzymamy na bardzo małym ogniu, pod przykryciem do 2 godzin. 
  • Oczywiście możemy przyprawić do smaku. Ja nie użyłam przypraw, ponieważ nie wydało mi się to konieczne i chciałam być jak najbardziej wierna Gersonowi.
  • Gdy wszystko wystygnie blenderujemy, a podajemy posypane natką lub/i migdałkami.





Topinambur

Niewielka bulwa, której 75% stanowi inulina. Dodatkowo topinambur zadba o naszą odporność i kondycję skóry. Może być bardzo pomocny w leczeniu układów kostno-stawowych, przez zdolności do regeneracji tkanek.

Wężymord (Skorzonera)

Tylko 100g dostarczy Ci 18% dziennego zapotrzebowania na żelazo. Kobiety w ciąży mogą go więc chrupać zamiast marchewek - a jest naprawdę smaczny :) Ma sporo witaminy E oraz tych z grupy B wspierających walkę ze stresem, naszą odporność na ból oraz kondycję i wygląd skóry :)



SMACZNEGO SIOSTRY!

8 komentarzy:

  1. Przepis fajny. Pierwszy raz słyszę o takich warzywach. Tylko gdzie można je kupić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W dobrze zaopatrzonym warzywniaku lub na zamówienie u Pani z warzywniaka :)

      Usuń
  2. redbul jest niedobry i nawet nie powinien się próbować porównywać z taką zupą. ;) chociaż nie znam tych warzyw, to jestem pewna że zupa jest bardzo apetyczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapewniam, że jest pyszna - aksamitna, delikatna, wręcz słodka!

      Usuń
  3. czy można czymś zastąpić te dwa średnio dostępne składniki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli je zastąpimy, to będzie zupełnie inny krem :)

      Usuń
  4. Redbul działa długofalowo. Kiedyś, wracając autem z Włoch wypiłem redbula (jedyny raz w życiu). Przejechałem 1000 km i w ogóle nie chciało mi się spać. Nawet wieczorem po całodziennej jeździe nie mogłem zasnąć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dopiero dowodzi jak bardzo ten napój stymuluje i jak bardzo musi być "nienaturalny" ...:(

      Usuń

Copyright © 2014 Blog Dietetycznie Siostro! , Blogger