sierpnia 28, 2013

Tajlandka pomogła mi ugotować prawdziwe tajskie curry



Już niemal miesiąc minął od mojego powrotu z Berlina. Byłam tam na kilka dni w ramach wakacyjnych wypadów i przywiozłam Wam między innymi przepis na tajskie curry. Poznałam Tajkę o imieniu Suphalak, która jest znajomą mojego taty. Podróżuje między Niemcami i Tajlandią co kilka miesięcy z uwagi na wymogi wizowe. Wcale jej to tak bardzo nie przeszkadza, ponieważ za każdym razem robi zakupy w swoich ulubionych, tajskich sklepach i przywozi smakołyki do Niemiec. Twierdzi, że choć wiele rzeczy można już kupić w Europie to jednak są składniki, których się nie sprowadza. Suphalak poczęstowała mnie pikantnym curry o 8 rano! Powiedziała, że to w Tajlandii dość zwyczajne, jeść na śniadanie to co było na kolację czy obiad. Niestety nie byłam w stanie przełknąć zbyt wiele i zastanawiałam się, czy Suphalak się nie pogniewa. Na szczęście uśmiechnęła się i powiedziała, że rozumie, że to nie jest normalne śniadanie dla europejczyka :)

śniadanie... :)
Potem zabrała mnie do kuchni gdzie pokazała mi jak przygotować curry oraz dała mi w prezencie sporo półproduktów i przypraw. Miałam okazję też zapoznać się z tajnikami przygotowania idealnego ryżu, który robi się z pomocą...szybkowaru :) Spytałam ją co sądzi o europejskim ryżu. Powiedziała, że z reguły podaje się go z sosem i to sprawia, że jest ciężki i może być tuczący. Poza tym jest kleisty i bardzo słony. W Tajlandii ryż i curry podaje się w oddzielnych miseczkach, warzywa i mięso są duszone, nigdy smażone, a przyprawy pomagają w trawieniu. Zapraszam na lekko pikantne paprykowe curry i kilka zdjęć z wizyty w tajskiej kuchni :)


PAPRYKOWE TAJSKIE CURRY
Składniki
na 4 osoby

  • 600g papryki - 4szt
  • 1 i 1/2 cebuli
  • 3cm imbiru (pół palca)
  • Ząbek czosnku
  • 200ml mleka kokosowego
  • 1 płaska łyżeczka pasty curry czerwonej
  • Łyżeczka słodkiej papryki
  • 1/4 łyżeczki pieprzu
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 2 łyżki oleju rzepakowego


Przygotowanie 

Paprykę pieczemy i obieramy ze skórki. Olej rozgrzewamy w garnku i dodajemy pastę curry - zacznie pryskać, ale dajmy jej minutkę aż uwolnią się wszystkie smaki i aromaty. Po minucie dodajemy posiekaną cebulę, posiekany imbir, czosnek i zalewamy pół szklanki wody. Dusimy 10 minut, aż cebulka zmięknie a woda prawie całkiem wyparuje. Dodajemy mleko i pokrojoną w paski upieczoną paprykę, mieszamy i czekamy do zagotowania. Na koniec wsypujemy przyprawy do smaku. Sos podajemy z ryżem lub makaronem żytnim (świetnie pasuje) i ozdabiamy świeżą pietruszką lub kolendrą. 


Czerwone curry. Suphalak miała tego całe pudło - jest tak aromatyczne i pikantne, że nawet przez torebeczkę i pudełeczko czuć intensywny zapach!

Typowe składniki tajskiej kuchni. Dostałam w prezencie kilka past, chutney i sos rybny.
Tajnik idealnego ryżu :)
Moje curry wyszło miękkie, kremowe i dość pikantne. Papryka rozpływała się w ustach, a cebulka lekko chrupała. Curry podałam z żytnim makaronem - wierzcie lub nie, ale pasowało idealnie :)




SMACZNEGO SIOSTRY!

18 komentarzy:

  1. mmmmmmmmmm uwielbiam curry z pewnością wypróbuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz ostre potrawy to śmiało możesz użyć półtorej łyżeczki pasty :)

      Usuń
  2. wszystko pięknie i smacznie, ale....TAJKA pomogła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tajka czy Tajlandka lub Fin czy Finlandczyk, ale zawsze znajdzie się kawałek przypieczonej papryki ;)

      Usuń
  3. tez mi ta Tajlandka nie leży :)
    ona Tajlandka
    on Tajland??:D
    na wycieczce po Tajlandii przewodnik mówił "Tajki" i "Tajowie" :)
    a curry to jest to co tygryski lubią najbardziej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. on raczej Tajlandczyk. Myślę, że przewodnik na pewno miał rację :)

      Usuń
  4. Koniecznie spróbuję, bo uwielbiam curry :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mnie zaciekawił ten ryż z szybkowara, czy sposób gotowania bardzo się różni od naszego? (pomijając inny sprzęt) :)

    OdpowiedzUsuń
  6. zazdroszczę ci tej potrawy:) domyślam się jak genialnie musiała smakowac:D ależ ja kocham curry!

    OdpowiedzUsuń
  7. Tajka. Tajlandka to może być jakieś ciacho, coś jak bajaderka czy napoleonka.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyglonda pysznie, tylko gdzie mozna kupic paste z curry?

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyprubuje i odpowiem. Bylem w tajlandi i jadlem cury ale niewiem czy takie jak to. :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyprubuje i odpowiem. Bylem w tajlandi i jadlem cury ale niewiem czy takie jak to. :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Wyprubuje i odpowiem. Bylem w tajlandi i jadlem cury ale niewiem czy takie jak to. :D

    OdpowiedzUsuń
  12. nie znalazłem czerwone pasty curry ale mam zieloną....tez czuć przez folje mam nadzieje ze sie nadaje.....

    OdpowiedzUsuń
  13. Słownik nie gryzie, mądralińscy. http://sjp.pwn.pl/slowniki/Tajlandczyk.html

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Blog Dietetycznie Siostro! , Blogger