Składniki
- 5 małych jajek
- 4 zielone oliwki
- 4 czarne oliwki
- 5 kawałków suszonego pomidora
- 10dkg szynki z indyka w kawałku
- kilka plasterków fety 12%
- 1 nieduża cebula
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżeczka kurkumy
- 1 łyżeczka rozmarynu
- 1/8 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 1/8 łyżeczki białego pieprzu
Szynkę i cebulkę kroimy i podsmażamy na oliwie. Ja wlałam łyżkę oliwy ze słoiczka z pomidorami. Podsmażamy i kroimy resztę składników według upodobania. Dodatki do takiej tortilli to tylko kwestia zawartości lodówki. Jajka roztrzepujemy z wszystkimi przyprawami i dodajemy do nich podsmażoną szynkę z cebulką i resztę składników prócz sera. Mieszamy i wylewamy na foremkę. Teraz rozrzucamy ser kawałkami po całości. Wstawiamy na 20 minut do nagrzanego do 200 stopni piekarnika. Gotowe :)
To bardzo praktyczne jedzenie, bo możemy jeść również na zimno. Ja robię taką tartę na śniadanie. Zjadam kawałek na ciepło a potem w ciągu dnia mam przekąski. Jem ją też na zimno na kolację z odrobiną jakiegoś sosu. Bardzo ją lubię bo co i rusz natykam się a to na oliwkę a to na kawałek sera lub na pomidora...PYCHA!
SMACZNEGO SIOSTRY!
Tarta nie tylko dla facetów, choć z jajami ;-) Bez oliwek dałoby radę? Nie bardzo za nimi przepadam, a tortilla szalenie mi się podoba!
OdpowiedzUsuńArvén - pewnie że da się bez oliwek! Na mój gust to da się z tym co tam w lodówce zostało! Najfajniejsze jest to, że wcinasz cały dzień i coś tam na Ciebie w lodówce czeka :):)
OdpowiedzUsuńI to jest piękne!!!
OdpowiedzUsuńmiałam napisać dobre, ale piękne też jest, czyż nie?
pozdrawiam