Sezon na balkoning w pełni! Cieszyliśmy się nim ostatnio we dwójkę, bo dzieci odjechały na tydzień wakacji z babcią. Postanowiłam oczywiście wykorzystać czas bez dzieci do przemeblowania i małego remontu. Przy okazji porządków wyciągnęłam stary segregator aby go w końcu opróżnić, w myśl tego, ze jak coś leży rok i się tego nie używa, to należy to wyrzucić a nie zbierać.
Moim oczom ukazały się pieczołowicie niegdyś wycinane z magazynów sesje zdjęciowe, wywiady i zbierane okładki pism - coś wspaniałego!
Oglądaliśmy te stare wycinki jak jakieś skarby i to było naprawdę przyjemne popołudnie :)
GRILLOWANY KURCZAK Z CUKINIĄ I PIECZONYM BURAKIEM
Składniki
(dla 2 osób)
- Pierś z kurczaka (jedna, pojedyńcza)
- Cukinia
- 2 buraki
- Cebula
- Ulubione przyprawy
- Olej kokosowy 4 łyżki
- Piekarnik nagrzewam do 220*
- Buraki myję, odkrajam "dupkę" i kroję w plasterki tak, aby nie przekroić całkowicie buraka.
- Mięso obmywam, kroję w plasterki, wrzucam do miski z ulubionymi przyprawami i dwoma łyżkami oleju.
- Cukinię myję, kroję w plastry, odkładam.
- Buraki wstawiam do żaroodpornego naczynia, dodaję pozostały olej, maczam dookoła buraki w oleju i wkładam do nagrzanego piekarnika na 30 minut.
- Po 30 minutach dokładam do buraków cebulę przekrojoną na ćwiartki i ewentualnie dodaję trochę oleju. Zamykam piekarnik na kolejne 25 minut.
- Nagrzewam na maksa grill elektryczny Blaupunkt. Czekam aż kontrolka zgaśnie. Otwieram i wykładam mięso na grill. Z drugiej strony podsuwam pojemnik na zbędne płyny. Grilluję 5-7 minut.
- Do pojemnika po mięsie wrzucam pokrojoną cukinię i wysmarowuję ją resztkami oleju i przypraw.
- Otwieram grill po 5-7 minutach i na drugą, wolną taflę, układam cukinię.
- Nakrywam do stołu, wyjmuję z piekarnika buraki, wyłączam piekarnik.
- Przekładam cukinię na drugą stronę i zapraszam na obiad :)
Rozmawiałam jakiś czas temu z koleżanką o elektrycznych grillach. Powiedziała, że żałuje wydatku, ponieważ jej grill wcale nie grilluje mięsa tylko dusi - jakby miał zbyt słabą moc. Cieszę się, że mój grill ma powera!
Grillowałam na nim również wołowinę i też się sprawdził przy przekręceniu pokrętła na maxa. Lubię go też za to, że można go rozłożyć i skorzystać z podwójnej tafli. Pomimo iż grillowałam na balkonie, a urządzenie było rozłożone - temperatura nadal była wystarczająco wysoka, aby cukinia ugrillowała się, a nie udusiła we własnych sokach :)
To był bardzo fajny balkoning :) Pewnie, że dusza by chciała na ogród, ale coś za coś :))
Miłego balkoningu!
Świetne! Uwielbiam właściwie jakiekolwiek jedzenie z grilla :P
OdpowiedzUsuńJa dopiero teraz zacznę takie tworzyć, bo to mój pierwszy grill elektryczny :)
OdpowiedzUsuńPomysł jest absolutnie niesamowity ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję!
UsuńŚwietny jest ten grill elektryczny. Od dłuższego czasu chodzi mi po głowie ponieważ grilla uwielbiam, a nie zawsze jest czas i możliwości na to aby zrobić go w plenerze.
OdpowiedzUsuńPlus takiego grilla jest taki, że praktycznie nie sposób jest spalić grillowanych potraw.
Najchętniej zjadłabym grillowaną cukinię. Uwielbia grillowane warzywa.
Ja wprost uwielbiam tę maszynę :D
OdpowiedzUsuńSpodobał mi się ten sprzęt. Fajne dania można stworzyć dzięki niemu.
OdpowiedzUsuńFaktycznie - sprzęt jest zacny :)
OdpowiedzUsuń