Wiadomo nie od dziś, że śniadanie to najważniejszy posiłek dnia - stąd pomysł aby znalazła się w nim kasza. Tym razem sięgnęłam po kaszę jaglaną, ponieważ jest niezwykle zdrowa i bogata w składniki odżywcze. Ponieważ pora wczesna, to śmiało można sobie pozwolić na owoce i różne kaloryczne dodatki, jak orzechy, siemię czy olej. Dlatego to wszystko również znalazło się w mojej sałatce. Wierzcie lub nie, ale mój mężczyzna był nią zachwycony - nie tylko się najadł, ale jeszcze zapewnił, że była najpyszniejszą sałatką jaką do tej pory jadł. Bardzo mnie to ucieszyło, zwłaszcza, że zapewniła mu ona 100% dziennej dawki kwasów omega 3, sporo wapnia, błonnika, żelaza, magnezu, fosforu oraz górę witamin, m.in.: C, B, A i E. A to wszystko zamknęło się w niecałych 400kcal, więc jak na śniadanie w sam raz!
Składniki
na jedną porcję
- 100g ugotowanej kaszy jaglanej
- Czerwony grejpftut
- Garść rukoli
- Kawałek cukinii (10cm)
- 2 łyżeczki siemienia lnianego
- 1 łyżeczka oleju awokado
- 2 orzechy włoskie
- Łyżeczka pestek dyni
Kaszy ugotowałam więcej, natomiast jeśli chcecie jej ugotować dosłownie na jedną porcję to wystarczy odmierzyć 40-50ml w naczynku i zalać podwójną ilością wody (1:2 wody). Najlepiej użyć garnek o grubym dnie. Od momentu zagotowania kaszę przykrywamy i gotujemy na małym ogniu. Po 10 minutach będzie na pewno gotowa. Zaglądaj do niej, aby się nie przypaliła.
Grejpfrut kroimy na kawałki czyszcząc z gorzkiej błony. Rukolę przepłukujemy. Cukinię odpestkowujemy i kroimy w małe kawałeczki.
Ostudzoną kaszę mieszamy z resztą składników a na koniec polewamy olejem.
Wybrałam olej awokado, ponieważ bardzo mi odpowiada jego smak i zapach. Jest zdecydowanie mniej intensywny niż oliwa, jakby gładszy i bardziej kremowy. Zapach ma również przyjemniejszy. Dlatego do sałatek używam właśnie jego. Dodatkowo to bardzo wartościowy odżywczo olej, możecie o nim poczytać TUTAJ.
Sałatka jest potrawą idealną dla diety alkalizującej, ponieważ nie zawiera składników zakwaszających. Dodatkowo jest rozgrzewająca ze względu na kaszę, więc zdaje się dobrym pomysłem na początek jesiennych dni.
Sałatka wykombinowana tak, aby odżywiała i dawała energię na początek dnia, jak sądzisz, Twój facet ją polubi? ;)
SMACZNEGO SIOSTRY!
świetny pomysł, tyle w niej zdrowia i natury! ;)
OdpowiedzUsuńpyyyycha :)))
OdpowiedzUsuńWygląda smacznie.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że bardzo trudno mi się zmotywować do przygotowania konkretnego, zdrowego śniadania. Z rana zazwyczaj śpieszę się, aby zdążyć do pracy, pamiętać o wszystkim co mam zabrać itp. Chyba najbardziej przykładam się do przygotowywania kolacji, choć wiem, że śniadanie jest dużo ważniejsze przecież...
OdpowiedzUsuńSuper sałatka, a co do sprawy braku czasu rano, to jest ona własnie idealna. Spokojnie można ją przygotować wieczorem dzień wcześniej i schować do lodówki.
OdpowiedzUsuńkasza jaglana na śniadanie - dobry pomysł. Fajnie prowadzony blog - zapraszam do jego bezpłatnej promocji na mojej platformie (rejestracja zajmuję chwilę)
OdpowiedzUsuńCzy facet by polubił? Ech zależy który, ale u mnie na pewno zaczęłoby się od pytania - "a gdzie jest mięso?" :)) Sałatka przepyszna, sama bardzo często kombinuję z kaszą jaglaną na śniadanie, jest bardzo odżywcza:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!