lutego 26, 2013

SERNIK NA KOLACJĘ - Feel eat bez cukru i tłuszczu


Odchudzanie nie musi być gorzkie! A to dzięki stewii, która przy bardzo niskiej wartości składa się stewia, nie są trawione przez ludzi, mają zero kalorii, nie powodują próchnicy zębów i nie podnoszą poziomu cukru we krwi. Stewia jest doskonała do wypieków, dań gotowanych i nalewek, ponieważ doskonale rozpuszcza się zarówno w wodzie jak i alkoholu, a swoje właściwości zachowuje nawet w temperaturze do 200 st.C oraz w szerokim zakresie pH (3-9). Stewia jest w pełni naturalna i bezpieczna. Mimo dużej popularności na świecie (w Ameryce Południowej używa się jej od ponad 1500 lat!), u nas stewia traktowana jest z dystansem. Mam nadzieję, że to się zmieni, ponieważ roślinie tej przypisuje się działanie wzmacniające organizm, likwidujące zmęczenie oraz depresje. Po spożyciu stewii obniża się zbyt wysokie ciśnienie oraz poziom glukozy we krwi. Bez obaw mogą ją wprowadzić do swojej diety diabetycy, ciśnieniowcy, nerwusy a nawet osoby chore na fenyloketonurię, ale przede wszystkim polecam ją w dietach odchudzających, ponieważ zapobiega frustracji przy konieczności rezygnacji ze słodyczy i pozwala na urozmaicanie codziennego jadłospisu.

Tyle słowem wstępu o stewii. Obiecałam również opowiedzieć więcej o chudym nabiale, ale to już po filmie. Zapraszam na kolejny odcinek Feel eat i na pyszny sernik :)






Składniki

na 8 kawałków
jeden kawałek ma około 130 kalorii


spód:
  • 55g płatków żytnich
  • 70g jogurtu naturalnego 1,5% tłuszczu
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia lub sody
  • 40g siemienia lnianego'
  • żółtko

masa:
  • 500g sera twarogowego, półtłustego-mielonego, 3,5% tłuszczu, OSM Czarnków
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sproszkowanej wanilii
  • 1/2 łyżeczki cynamonu
  • 10ml stewii
  • 2 ubite białka

Przygotowanie

Na spód mielimy płatki i mieszamy zmielone z proszkiem do pieczenia lub sodą. Następnie mieszamy to z żółtkiem, jogurtem i na koniec dosypujemy siemię lniane. Masę rozprowadzamy w sylikonowej foremce (22cm średnicy) za pomocą mokrej łyżki. Ser mielimy lub przecieramy przez sitko i mieszamy z ubitym białkiem na masę. Dobrze mieszamy z resztą składników i wykładamy na spód. Pieczemy na 160-170 stopni przez 40-50 minut patrząc czy nie rumieni się za bardzo z wierzchu :)


Jeszcze, tak jak obiecałam, słówko o chudym nabiale, który jest bogatym źródłem wapnia, buduje kości, zęby, nerwy – mózg, mięśnie – serce, posiada czynnik wpływający na krzepliwość krwi, buduje mięśnie, tkanki, transportuje tlen, i witaminy, jest składnikiem enzymów i hormonów. Zawiera witaminy z grup B, A, D, oraz fosfor, potas magnez, cynk, jod, fluor. Zawiera łatwo przyswajalny tłuszcz a także cukier mlekowy – laktozę, która ułatwia przyswajanie wapnia. Korzystnie wpływa na na równowagę kwasowo-zasadową krwi, ma działanie antyrakotwórcze (aminokwasy siarkowe) i antymiażdżycowe. Nie zawiera pustych kalorii (więcej energii potrzeba aby go spalić niż sam ich dostarcza), co pozwala zachować szczupłą sylwetkę. Hamuje syntezę cholesterolu i zapobiega wrzodom żołądka a u palaczy chroni nabłonek dróg oddechowych ułatwiając wchłanianie witamin A i E. Wpływa korzystnie na stan zdrowia u dzieci chorych na astmę. Więc dobroczynnych cech chudego nabiału nie ma końca! Dodatkowo taki sernik można śmiało zjeść na deser a nawet na kolację. 

Jeśli macie pytania - piszcie.

Dziękuję mgr inż. Julii Furtak za pomoc w opracowaniu. Julia jest technologiem żywności i żywienia człowieka, doradcą żywieniowym, uczestniczką międzynarodowego projektu Konsorcjum Naukowe "Zielona Chemia" dotyczącego biotechnologicznej konwersji glicerolu do polioli i kwasów dikarboksylowych. Julia to propagatorka świadomego odżywiania i aktywnego trybu życia. Była pracownica restauracji sieciowych, znająca od podszewki proces masowej produkcji żywności. Obecnie jako menager w firmie EKODARY.PL prowadzi sklep z ekologiczną żywnością oraz gabinet terapii naturalnych. Prywatnie miłośniczka tańca i dobrej muzyki. 

Zapraszam na inne odcinki Feel eat TUTAJ i pozdrawiam!

SMACZNEGO SIOSTRY!

29 komentarzy:

  1. Taki sernik to chętnie sie je nie tylko na kolację ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastanawiam się czy lepiej używać proszku do pieczenia czy sody... proszek wydaje mi się bardziej chemiczny, a Ty jak uważasz? gdzie kupujesz tą wanilię w proszku? a tak poza tym to uwielbiam Twojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wanilię w proszku kupuję w swoim zieleniaku :) Myślę, że proszek czy soda to kwestia gustu.
      Dzięki za miłe słowa :)

      Usuń
    2. czesc powiedz prosze gdzie kupujesz przez internet stewie wplynie i do czego ja uzywac do zimnych dan czy do cieplych?
      stawia w proszku- do jakich dan??oraz stawia w tabletkach??
      1 kropla stewi ile to jest lyzki cukru?

      powiedz prosze gdzie to kupujesz bo mowilas ze zamawiasz przez internet??

      Dzieki

      Usuń
    3. czesc powiedz prosze gdzie kupujesz przez internet stewie wplynie i do czego ja uzywac do zimnych dan czy do cieplych?
      stawia w proszku- do jakich dan??oraz stawia w tabletkach??
      1 kropla stewi ile to jest lyzki cukru?

      powiedz prosze gdzie to kupujesz bo mowilas ze zamawiasz przez internet??

      Dzieki

      Usuń
    4. Nie kupuję przez internet. Raz zamowiam, ale owy sklep już nie istnieje :(
      Płynną stewię używam do wszystkiego.
      Stewią w proszku, którą dostałam w prezencie (nie znam źródła) słodziłam wyłącznie potrawy na zimno.
      Słodycz musisz zbadać sama - każdy ma inny "pomiar smaku słodyczy" - musisz to po prostu przetestować.

      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. aaa , i gdzie takie płatki żytnie można kupić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hm...żytnie płatki to żadna rzadkość - dostępne tak jak owsiane w każdym spożywczaku.

      Usuń
  4. Właśnie gdzie można zakupić wanilie w proszku lub płatki żytnie?

    OdpowiedzUsuń
  5. ja uzywałam kiedys stewii w płynie ale mi nie smakowała, dziwna była ... ale to było jakies 3,4 lata temu i jeszcze była zakazana sprzedaz stewii w europie to rozprowadzali ja jako naturalny kosmetyk i tak miałam na buteleczce napisane ... takie czasy kiedys były ... a obecnie kupuje stewię i proszku, wyglada jak cukier i wypieki z nia smakuja bardzo dobrze. ostatnio również zauważyłam w moim ulubionym bio-sklepie, ze sprwadzili suszone, naturalne, zielone, sproszkowane liscie stewii i juz sie pokusiłam, ale było za późno, bo wyprzedano :( pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie gdzie można zakupić wanilie w proszku lub płatki żytnie?

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie gdzie można zakupić wanilie w proszku lub płatki żytnie?

    OdpowiedzUsuń
  8. Podziwiam inwencje twórczą,
    jak nie lubię serników to ten wygląda naprawdę zachęcająco,
    Aż ślinka cieknie... :D

    OdpowiedzUsuń
  9. witam serdecznie :) wykorzystałam wasz przepis na szarlotke u siebie na blogu. przeglądam waszego bloga notorycznie i często coś mi sie przydaje. w wolnej chwili zapraszam do siebie :D
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja trafiłam chyba na jakąś trefną stewię (w proszku), bo daje gorzki posmak i jak dla mnie nie jest jadalna. Jest teraz parę tych produktów na rynku - czego Wy używacie? Dorota

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam to samo pytanie. Ja również trafiłam na trefną stewię w proszku i jest okropnie gorzkawa. Dodatkowo w wyższej temperaturze łatwo traci swoją lekką słodycz i staje się po prostu gorzka. Dlatego jeśli możecie polecić jakąś konkretną firmę to będę bardzo wdzięczna :)

    OdpowiedzUsuń
  12. o proszę, taki sernik to i jak bym na kolację zjadła z przyjemnością.

    OdpowiedzUsuń
  13. sernik? zawsze i wszedzie;) mogłabym i rano i wieczorem:) świetny odchudzony serniczek, a co najważniejsze można go jesć bez wyrzutów sumienia;)

    OdpowiedzUsuń
  14. takie ciasto lubię bez wyrzutów sumienia:)

    OdpowiedzUsuń
  15. muszę go zrobić ! i to jeszcze w tym tygodniu :) pycha!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ojaaa, świetny pomysł! :D Muszę kiedyś wypróbować! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja nie mogę się przemóc do stewii. I nikt minie powie, że nie ma "chemicznego" posmaku, mimo, że naturalna. Czuję ten posmak jeszcze przez kolejne dwa dni jak tylko sobie przypomnę. Wole dać jednak odrobinę cukru. Mało, bo nie przepadam za słodkościami, tyle tylko aby podkreślić smak wanilii i cynamonu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uważam, że to bardzo mądre podejście. Również używam cukru brązowego w kuchni. Słodzę też syropami. Unikam białego cukru i słodziku. Stewia jest dziwna, to prawda. Już mi nie przeszkadza jej smak, ale nadal uważam, że to specyficzna słodycz.
      Dzięki za komentarz!
      Pozdrawiam!

      Usuń
  18. To coś dla mnie- słodycze light, fajna sprawa :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Przeglądałam komentarze i cały czas się zastanawiam gdzie kupujesz twaróg o którym pisałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  20. zmotywowałaś mnie płaskością swojego sernika, wcześniej robiłam podobny i się zastanawiałam co ze mną nie tak, że mi tak "opadł" :P pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe - no sam ser nie wyrośnie - nie ma bata. Jak położysz dużo to będzie wyżej, ale wtedy niższa temperatura i dłuższe pieczenie ;)

      Usuń

Copyright © 2014 Blog Dietetycznie Siostro! , Blogger