Składniki
- 1 spory seler
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 1 łyżeczka curry
- 1 łyżeczka papryki słodkiej
Przygotowanie
Selera obieramy i kroimy we frytki. Do miski wlewamy oliwę i mieszamy ją z przyprawami. Do tego wrzucamy pokrojone frytki i obtaczamy je tak aby każda była przyprawiona. Wstawiamy na 2 godziny do lodówki aby seler "przegryzł" się z przyprawami. Nagrzewamy piekarnik na 200˚. Na papierze do pieczenia układamy frytki i pieczemy w rozgrzanym piekarniku około 30 minut. JEMY ILE CHCEMY!!!
Ja frytki podałam z odrobiną fety i musztardą. Były naprawdę świetne i żałowałam, że tak szybko się kończyły!
SMACZNEGO SIOSTRY!
Mmm jakie to kuszące - kilogramy frytek po latach bez nich ; ) Napewno wypróbuję ; )
OdpowiedzUsuńa jak smak? choć trochę jak fryty?
OdpowiedzUsuńNo wiesz, ostatecznie to jest seler a on ma bardzo intensywny smak. Niemniej po paru "kęsach" moczonych w musztardzie mój mózg został absolutnie oszukany. Jadłam i wcale już nie myślałam o selerze tylko patrzyłam jak znika z talerza...zaczęłam sobie zadawać pytania, czemu zrobiłam tylko jednego selera....:-)Mogłabym tak wcinać cały wieczór!
OdpowiedzUsuńmam zamiar je zrobic w ten weekend, mam pytanie - czy one sa chrupiace w calosci czy tylko na zewnatrz, a w srodku lekko miekkie? wygladaja przepysznie :)
OdpowiedzUsuńSą raczej miękkie - frytkowe. Nie są chrupiące w całości, trochę z brzegów ;)
OdpowiedzUsuńa mi niestety nie smakowały... Zjadłam parę i miałam dość.
OdpowiedzUsuńgenialny przepis !!!!
OdpowiedzUsuńPrzepyszne te frytki!!! Ja dodaję słodką paprykę, czosnek w proszku i oregano!! Super są!! :) Dzięki za wspaniały pomysł!
OdpowiedzUsuńNajlepsza rzecz na świecie :))!
OdpowiedzUsuńczy one mogą być na diecie south beach I faza?
OdpowiedzUsuńto ja zadam głupie pytanie. moje frytki właśnie się przegryzają, więc jeszcze nie wiem jak smakują, ale nurtuje mnie jedno: czy każdy słupek obtaczałyście oddzielnie? bo ja na początku nie ale jak mi się "sos" wyczerpał to zaczęłam każdego delikwenta po kolei;) tylko zużyłam w ten sposób 3 razy więcej oliwy i przypraw (no i czasu hehe). ciekawam rezultatu i waszej odpowiedzi:)
OdpowiedzUsuńDo miski z pokrojonymi frytkami wlewam oliwę i wsypuje przyprawy i ręką mieszam na tyle dokładnie aby wszystkie fryty były jednakowo obsmarowane w oliwie i przyprawach ;)
Usuńhehe, to trochę przekombinowałam i się narobiłam niepotrzebnie. ale opłacało się, bo wyszły pyszne! jak się tak siedzi i je, to nawet nie czuć że selerowe i aż żal jak się kończą. następnym razem spróbuję powtórzyć taki trik tyle że na słodko- marchewka z cynamonem. dzięki Waszemu blogowi dieta to sama przyjemność:D
Usuńpowiem tak, same w sobie może mnie nie zachwyciły, ale jak dodałam fetę, to... nie było co zbierać:))
OdpowiedzUsuńJutro wypróbuję :D ale pokeczapię jak prawdziwe fryteczki zobaczę co z tego wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńwyśmienite !!!!!!!!!!!!!!!!!!! spróbowaam zadziałać bez oliwy i wyszły. pokrojonego selera zasypałam dużą ilością słodkiej papryki i przyprawy do twarożku i kefiru, którą niedawno odkryłam. super super super
OdpowiedzUsuńKlaudia
no to pysznie ;)
UsuńNaprawdę dobre:) Przyznam, że nie byłam optymistycznie nastawiona, w końcu to seler ;p dodałam trochę swoich przypraw, ale wyszło naprawdeeee przepyszne:) POLECAM!
OdpowiedzUsuńbałam się ich smaku, ale były genialne! leżę teraz, bo nie mogę się ruszyc, a i tak żałuję, że już się skończyły:(
OdpowiedzUsuńnajpiękniejszy komentarz ever! Senkju!!! :*
UsuńMi niestety nie smakowały... Smak specyficzny i nie przypomina frytek. Ale to moje zdanie:) zależy co kto lubi. Ja nie przepadam za selerem, choć miałam nadzieję, że w takiej postaci będzie ok.
OdpowiedzUsuńZadziwiająco dobre, ale po zjedzeniu dużej porcji mam dość selera na kolejny rok :))
OdpowiedzUsuńSprobuj frytek z dyni - ostatnio pisalam u siebie na blogu. Sa tez pyszne.
OdpowiedzUsuńPozdr.
Polecam też frytki z cukinii :)
OdpowiedzUsuńJa robiłam wczoraj dodam że jestem smakoszem frytek i..........polecam szczerze z sosem czosnkowym sa po prostu wyśmienite!
OdpowiedzUsuńno mniamsiu! kolejny dietetyczny przepis na coś co zawsze było zakazane
OdpowiedzUsuńwypróbuje na pewno
dziękuję i pozdrawiam
:o)
Nie jestem wielką fanką selera. Już od dłuższego czasu starałam się znaleźć sposób, żeby go przemycić jakoś do mojego menu. I tu strzałem w dziesiątkę okazały się te frytki. No po prostu uwielbiam. Początkowo robiłam tylko z przyprawą do ziemniaków, gdyż przypominają wtedy najbardziej te "prawdziwe" :) Teraz już eksperymentuję z różnymi przyprawami, często wychodzą interesujące w smaku. Hmmm coś mi się wydaje, że polubiłam jednak ten seler hehhe. Cudowny blog, fantastyczne przepisy, niustannie korzystam, dziękuję! ;)
OdpowiedzUsuńSpróbowałam - są rewelacyjne. Uwielbiam takie warzywne "chipsy" i "frytki", więc przepis na pewno będę często wykorzystywać. Odrobinę przesadziłam z oliwą (wlało mi się więcej niż podaje przepis), ale następnym razem już poprawię swój błąd :) Dodałam pół małej chilli, drobno posiekanej, pieprz, słodką paprykę i gotowe :)
OdpowiedzUsuńfajnie! trzeba eksperymentować :)
Usuńnie przepadam za selerem ale te frytki były boskie, zwykłych ziemiaczanych zazwyczaj pożeram tonę ;) a te są super i już niewielka ilość powoduje że jestem syta ;)
OdpowiedzUsuńprzepyszne!!!dodałam łyżeczkę papryki słodkiej i ostrej i frytki wyszły naprawdę ostre, takie jak lubię. 1000 razy lepsze od zwykłych frytek :D
OdpowiedzUsuńdzis wyprobuje :)
OdpowiedzUsuńZROBIŁAM! one sa rewelacyjne! po prostu NIEBO W GĘBIE!!!!!! inaczej tego opisać nie potrafię! DZIEKUJE DZIEKUJE DZIEKUJE ZA PRZEPIS :)
UsuńBardzo się cieszę :) Też je lubię ;)
UsuńPozdrawiam!
Robiłam je kiedyś, ale mi jednak nie bardzo smakowal w tej postaci seler, zatem spróbowałam innego warzywa, mianowicie PIETRUSZKI! Posypałam pokrojona pietruszka przyprawa do ziemniaków (taką BIO, bez chemikaliów i innych świństw) i efekt niezwykle mnie zaskoczył! Spróbujcie, polecam z całego serca! Pietruszka smakowala wyśmienicie, nawet mój mąż po spróbowaniu nie sądził, że to pietrucha :)))
OdpowiedzUsuńczęsto takie robię! są rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńWypróbowałam już 2 razy - musiałam mieć pewność, że są pyszne! hihi :) za pierwszym razem ze śmietaną (skończył się jogo) za drugim razem z ketchupem. I są boskie! Nawet mój facet który nie uznaje selera nawet w zupie się zajadał! :) aaaaa no i ja nie dodawałam curry, bo nie miałam, ale dodałam ostrej papryki :)
OdpowiedzUsuńAle to wygląda świetnie ! Musze wyprobowac ! I zrobić do tego chipsy z brukselki :D
OdpowiedzUsuńPyszne, pyszne, pyszne! Na początku podchodziłam to tego sceptycznie. No bo jak to z selera robić frytki?! Ale zrobiłam, spróbowałam i się zachwyciłam;) Dzięki za kulinarne inspiracje:)
OdpowiedzUsuńno i pysznie :) cieszę się i proszę bardzo! :)
UsuńPrzepis rewelacyjny! Wypróbowałyśmy i zdrowe frytki smakują wyśmienicie.:-)
OdpowiedzUsuńDodałyśmy u nas wpis inspirowany tym przepisem,oczywiście z podlinkowaniem bloga. :-) http://babki3.blogspot.com/2013/01/zdrowe-frytki-z-selera.html
Jak zwykle można znaleźć tutaj wiele ciekawych pomysłów na obiad i nie tylko.
Serdecznie pozdrawiamy!
Będą jutro rządzić na mym stole :) jako przekąska do kremu z brokuła :)
OdpowiedzUsuńcudnie! tak trzymaj!
UsuńWypróbowałam, bardzo lubię seler, więc mi smakowały, mój luby odmówił dalszego jedzenia po spróbowaniu, to specyficzne warzywo. Podobieństwa do frytek nie dostrzegam, poza kształtem i sposobem robienia oczywiście.
OdpowiedzUsuńWypróbowałam, bardzo lubię seler, więc mi smakowały, mój luby odmówił dalszego jedzenia po spróbowaniu, to specyficzne warzywo. Podobieństwa do frytek nie dostrzegam, poza kształtem i sposobem robienia oczywiście.
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończyłam jeść i czuję niedosyt; za mało zrobiłam, ale jutro powtórka. A tym, którym przeszkadza charakterystyczny smak selera mogę poradzić, aby kroiły cieniutkie paseczki a zaręczam że smakują zupełnie jak nie seler. Fantastyczne. Dziękuję za przepis.
OdpowiedzUsuńBędę tu częstym gościem, bo widzę tu same świetne i proste przepisy, coś idealnego, a wiadomo, że wiosna za pasem, trzeba pozbyć się "ogrzewaczy" :P
OdpowiedzUsuńDzis robilam...pychotka, szkoda tylko ze nie sa chrupiace:( ale i tak smak 1 klasa:)
OdpowiedzUsuńNie moge sie nadziwic jakie tu sa pyszne przepisy... czekam tylko na swoja kuchnie i bede najszczesliwsza na swiecie jak w koncu bede mogla posmakowac a nie rylko poogladac :) wszystko wyglada tu pysznie, a na te selerowe frytki jednak chyba uzyje kuchni mamy bo tak wszyscy zachwalaja, ze musze sprobowac :)
OdpowiedzUsuńfrytki za 70 kalorii biją rekordy popularności - to fakt ;)
Usuńsmacznego życzę!
Lubię seler, ale czegoś tak ohydnego dawno nie jadłam. Na samo wspomnienie tych 'frytek' robi mi się niedobrze..
OdpowiedzUsuńja i moja 5 letnia corka uwielbiamy je bardzo obsypane papryka lub lubczykiem , a moze dzis obtoczymy je kminem rzymskim...dziekujemy za zdrowy przepis:)
OdpowiedzUsuńfajnie :) Moja ma 3 lata i ich nie lubi :P Ale ja jadłam dziś na kolację :D
UsuńNie wiem jak to się stało, ale moja "druga kochana połówka" robi sobie te frytki prawie codziennie i z uśmiechem na twarzy zajada :):) Pozdrawiam - zocha :)
OdpowiedzUsuńre-we-la-cja! Pozdrawiam!
UsuńZrobiłam je dziś choć bez przekonania i są rewelacyjne i też jadlam z sosem czosnkowo-ketchupowym,pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńcudnie :)
UsuńŚwietny przepis przy najbliższej okazji muszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńRobiłam już frytki z tofu i z cukinii, czas spróbować z selera.
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie za inspirację! :D
a ja robiłem dzisiaj te frytki i.... spaliły się. wszystko jak w przepisie, 200 stopni, 30 minut, i musiałem wyrzucić
OdpowiedzUsuń:((((((((((((((
:))))))))))) to proponuję zaglądać do piekarnika ;)
Usuńtrzymam kciuki za następną partię!
Aniu dziękuję za przepis, frytki są przepyszne, próbowałam również Twój selerowy zawrót głowy i wyszedł super. Mam pytanie dlaczego Karolina zrezygnowała z waszej współpracy?
Usuńdzięki ;)
Usuńco do Twojego pytania, to odpowiedzi szukaj u niej;)
pozdrawiam!
Ha! Genialne! Wyśmienite! Wspaniałe! Brak mi słów na opisanie jak pyszne są te frytki...
OdpowiedzUsuńCoś niesamowitego :) Dziekuje Ci kochana za przepis!!
Proszę
UsuńAmen :)
Jutro frytki. Zakochałam się w twoich przepisach
OdpowiedzUsuńBoskie :))) cała rodzina się zajadała :)) nawet tata, który nie jest wybitnym fanem warzyw i zdrowej kuchni :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasia
dawno temu takie selerowe frytki zalecił ojcu znajomego lekarz na... walkę z cholesterolem.
OdpowiedzUsuńZ ketchupkiem są bardzo dobre, takie oszukane frytki:D
OdpowiedzUsuńdobre. nie przepadam za selerem - uczę się go dopiero jeść... więc ocena dobra to naprawę wysoka nota.
OdpowiedzUsuńCzy trzeba czekać aż 2 godziny przed wstawieniem do piekarnika ?
OdpowiedzUsuńOczywiście nie trzeba :) ale można ;)
Usuńmyślisz, że można je też zrobić z rzepy? :)
OdpowiedzUsuńPrzypadkiem, podczas poszukiwania nowych inspiracji w mojej kuchni trafilam na twojego bloga. Nie odchudzam sie bo nie musze ;) ale i tak jestem wiecznie na diecie, hahaha. Bardzo fajne i ciekawe przepisy a ze jestem ogromnym wielbicielem selera i jam go w przeroznej postaci, ale na ten pomysl nie wpadlam. Rewelacja! Do pysznej salatki smakowaly bardzo, bardzo....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Asia
Uwielbiam frytki z selera, robię je bardzo często i jak się wkręcę w jedzenie to nie odróżniam ich od smaku ziemniaka :)
OdpowiedzUsuńsą rewelacyjne. za każdym razem robię je nieco inaczej. dziś były ze świeżego selera, z kurkumą i ostrą papryką. pokroiłam na większe kawałki i piekłam ok. 35 min, wyszły słodziutkie i pyszne <3 na pewno będą gościć u mnie bardzo często. ale raz, z braku korzenia, użyłam selera naciowego - i nie polecam :P
OdpowiedzUsuńjej! musze je kiedyś zrobic!! bardzo jestem ciekawa jaki smak!
OdpowiedzUsuńŚlepa jestem! Chciałam wiedzieć jaką to ma wartość na 100 g a teraz patrze a tu taka mała tabeleczka pod przepisem jest :D W każdym bądź razie kupuję seler i robię, bo uwielbiam frytki, ale już niekoniecznie ich węglowodany :D
OdpowiedzUsuńA czy seler po upieczeniu nie ma bardzo wysokiego indeksu glikemicznego? Z tego co wiem to selerowi gotowanemu IG wzrasta z 35 do 85, a to juz chyba malo dietetycznie:( A moze sie myle?
OdpowiedzUsuńOoo! Oto jest pytanie!
OdpowiedzUsuńPo ponad roku (!) mentalnego przygotowania, nareszcie się przełamałam i zrobiłam te frytki - są przepyszne!! Byłam mocno sceptyczna, a tu taka przyjemna niespodzianka.. :)
OdpowiedzUsuńMam tylko pytanie - podana w tabelce wartość kaloryczna jest przewidziana dla 100g surowych czy upieczonych frytek? Ważyłam je skrupulatnie i wyszło mi, że podczas pieczenia tracą ponad połowę wagi ;)
Suuuuper! Już wiem co będzie jutro na kolację;) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńUwielbiam!!!Frytki z selera sa przepyszne!!!
OdpowiedzUsuńbardzo dobry pomysł z chęcią spróbuję
OdpowiedzUsuń