Dziś na tapecie wiórki kokosowe, bo choć są średnio odżywcze, dość kaloryczne i zawierają większość nasyconych tłuszczy, to właśnie te tłuszcze są dla nas wyjątkowe. Kokos obfituje w kwas laurynowy (w większości) i mirystynowy. Ten pierwszy jest kwasem bardzo dobrze trawionym przez człowieka, a dodatkowo odgrywa dużą rolę w procesie wspomagania odporności. Kwas laurynowy dosłownie przenika błony komórek bakteryjnych i zaburza ich wewnętrzną strukturę. Na pewno znane są Wam zalety wody kokosowej (mnie nie smakuje ona za bardzo) - w niej również zawarty jest ten kwas.
Dodatkowo wiórki wpływają pozytywnie na pracę kosmyków jelitowych, mają sporo błonnika, żelaza, miedzi, potasu, kwasu foliowego oraz kilka witamin z grupy B i E.
Także mimo kaloryczności (100g=600kcal) polecam czasem rzucić się kulką kokosowego śniegu w środku lata :)
Składniki
• 3 białka
• 200g wiórków kokosowych zmielonych w młynku
• 5ml stewii w płynie
• 25g syropu z agawy
• 2-4 łyżki niesłodzonego, odtłuszczonego kakao
Przygotowanie
• Białka (nieubite), stewię i wiórki łączymy w zwartą masę i formujemy małe kuleczki. Układamy je na sylikonowych foremkach lub sylikonowej macie do pieczenia (powinno to być coś z nieprzywieralną powierzchnią).
• Pieczemy 20-25 minut na 150 stopni, nie pozwalając, aby kulki zbrązowiały.
• Syrop mieszamy z kakao i polewamy ostudzone kuleczki.
Zachodnia
dieta i przetwórstwo spożywcze, choć często zaspokaja potrzeby naszego
podniebienia, pozbawia naszą żywność wielu cennych pierwiastków,
niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu.
Biały cukier dodaje organizmowi energii i poprawia nastrój tylko na chwilę.
Cukier
nie zawiera naturalnych pierwiastków odżywczych, dlatego po jego
spożyciu organizm zużywa ich zapasy i to z tego tajemniczego powodu
krótkotrwały początkowy efekt zwiększenia energii, jest szybko
zastępowany spadkiem samopoczucia. Organizm reaguje na cukier
wypuszczeniem insuliny, a ta z kolei redukuje poziom cukru we krwi.
Sposobów
na pozbycie się z kuchni białego cukru, szukałam po raz pierwszy, chcąc
po prostu schudnąć. Zapoznanie się z poradnikiem „Słodkie ciasta i
desery na diecie” i przeczytanie go, zajmie Ci kilkanaście minut (to
krótko), a zdobędziesz bardzo cenną wiedzę, do której ja dochodziłam
latami.
W I serii limitowanych poradników rozprawiam się z produktami, które na pewno nie służą mojemu zdrowiu.
W poradniku „Moja Kuchnia bez mąki i glutenu” jest to gluten, a w poradniku "Słodkie ciasta i desery na diecie" - cukier. Serdecznie zapraszam do zapoznania się z poradnikami - teraz dostępne razem w pakiecie z bonusami :)
Dla amatorów kokosa - uczta w gębie :)
Przepiekne kuleczki, bardzo smacznie wygladaja :-)
OdpowiedzUsuńDzięki kochana - dobrze też smakują :)
UsuńŚwietny przepis. Pyszny deser a przede wszystkim zdrowy :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Pysznie to wygląda :D
UsuńSuper! Dobrze, że istnieją zdrowsze zamienniki cukru :)
OdpowiedzUsuńDosyć łatwy w przygotowaniu przepis, a patrząc po składnikach musi bardzo dobrze smakować. Dodaje do ulubionych!
OdpowiedzUsuńSam wygląd zachęca do wypróbowania przepisu :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili musze sprobowac :)
OdpowiedzUsuńprzepis genialny polecam !
OdpowiedzUsuńGenialny to mało powiedziane :D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na zdrową przekąskę! Muszę takie przygotować :)
OdpowiedzUsuńZdrowa słodycz to w dzisiejszych czasach rarytas ; )
OdpowiedzUsuńW Japonii nie jest to aż takie rzadkie.
UsuńWygląda przepysznie. Zrobię dla rodziny na pewno!
OdpowiedzUsuńTeraz wszystko robi się zdrowo! I tak trzymać!
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie przepisy. Na pewno przepyszne.
OdpowiedzUsuńświetne! :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis. Kulki wyglądają bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smacznie. Przepis jak najbardziej do wypróbowania.
OdpowiedzUsuńZaproponuje ktoś jakiś zamiennik dla stewii? Okrutnie mi to-to nie smakuje.
OdpowiedzUsuńMuszę tego spróbować. Uwielbiam takie przepisy.
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie i na pewno jeszcze lepiej smakują.
OdpowiedzUsuńKulki skradły moje serce
OdpowiedzUsuńCzas zrobić swoje. Aktualnie potrzebuję trochę mocy :)
OdpowiedzUsuńCzęsto przygotowuję podobne fit kulki mocy. Świetny pomysł na zdrową i pyszną przekąskę.
OdpowiedzUsuńGenialny przepis - w kolejnym roku na lato z pewnością trzeba wypróbować;)
OdpowiedzUsuńInteresujący przepis. Muszę go niedługo spróbować bo efekt końcowy jest oszałamiający!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na pyszną i zdrową przekąskę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie wyglądają te kulki. Myślę, że jest to świetna przekąska.
OdpowiedzUsuńFit kulki sprawdzą się nie tylko latem, ale także zimą! Takiej wersji jeszcze nie próbowałam, więc na pewno chętnie przygotuję i skorzystam z Twojego przepisu
OdpowiedzUsuńfajny blog! będe częściej tu zaglądać
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie ten blog
OdpowiedzUsuńmiło się czyta te wpisy!
OdpowiedzUsuńfajnie tu ! Podoba mi się Twój styl pisania.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten wpis.
OdpowiedzUsuńZdrowie najważniejsze w każdej kwestii i to bez dwóch zdań, fajny blog polecam przeczytać.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog, polecam wszystkim zainteresowanym tematem.
OdpowiedzUsuńCiekawy blog, warto tu częściej wpadać.
OdpowiedzUsuń