Co tu dużo mówić. Placki, a szczególnie te z jabłkami to na moim blogu klasyk. Dlaczego? To proste - moja córka uwielbia placuchy, racuchy i inne placuszki. Najfajniejsze w tych wszystkich plackach jest to, że można dowolnie modyfikować ich "nadzienie". Jeśli nie masz akurat jabłek, możesz użyć do placków gruszki, moreli, banana lub jeszcze inny owoc. Możesz dosypać ingrediencje według uznania, apetytu lub zawartości szafki, a placki nadal będą potrawą szybką, prostą i mega smaczną :) Dlatego potraktuj mój kolejny przepis na placki, jako pomysł na ciasto podstawowe do placków z, w tym przypadku, jabłkowym nadzieniem. Możesz modyfikować ich smak i fantazjować z przyprawami. Najważniejsze aby się przy tym dobrze bawić, czego Ci życzę podczas smażenia :)
Składniki
na 8 placków/ 2 porcje
- 100g płatków jaglanych zmielonych na mąkę w młynku
- Spore jabłko
- 40ml wody
- 2 jaja
- Szczypta kardamonu
- Łyżeczka/pół łyżeczki cynamonu
- Mała garść jagód goji
- 3-4 Ł oleju rzepakowego
- Jaja mieszamy ze zmielonymi płatkami, przyprawami i wodą na gładką masę.
- Jabłka kroimy w niewielkie kawałki i mieszamy z masą.
- Dosypujemy jagody.
- Rozgrzewamy na patelni 2-3 łyżki oleju i kładziemy łyżką placki. Smażymy z obu stron na dość wolnym ogniu, przewracając. W razie potrzeby dolewamy łyżkę/ dwie oleju.
Zmielone płatki bardzo chłoną wilgoć więc olej musi być mega rozgrzany. Jeśli jednak chcecie aby potrawa była wyjątkowo dietetyczna, możecie jabłko zetrzeć na małych lub średnich oczkach tarki. Wtedy masa będzie jednolitej konsystencji, co pozwoli na kładzenie cieńszych placków i smażenie bez tłuszczu :)
SMACZNEGO SIOSTRY!
Ściskam!
Ania
Muszą być przepyszne! :)
OdpowiedzUsuńZwłaszcza na ciepło :)
UsuńChętnie wypróbuje Twój przepis bo placuszki wyglądają bardzo smacznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńa pokazałabyś jak wyglądają w przekroju? :)
OdpowiedzUsuńJey, muszę napisać....następnym razem :)))
UsuńPrzepis spisany ;-)
OdpowiedzUsuńświetne placuszki! zdrowe i sycące ;)
OdpowiedzUsuńZrobiłam placki z mąki jaglanej takiej już gotowej. Spokojnie mozna dodac jeszcze wiecej jablek niz w przepisie :D ja do swoich dodalam jeszcze rodzynki i dosłodziłam stevia. Jedyne co mnie martwi to to ze pojawił się taki gorzkawy posmaczek ktory nieco mnie zawsze odstrasza od kaszy jaglanej. jak sie go pozbyc z kaszy juz wiem, moze ktos wie jak się tej goryczy pozbyc z mąki ?
OdpowiedzUsuńZ tego powodu nie sięgam po mąkę z kaszy, tylko mielę płatki - są bardzo delikatne i nie ma w nich gorzkiego posmaku - koniecznie spróbuj ;)
Usuńja robię mąkę sama, mielę w młynku - takim do kawy, ale wcześniej taką kaszę prażę na suchej patelni (trzeba uważać żeby nie spalić, jak zaczyna pachnieć to można zdjąć z gazu), i później ją mielę i smak jest ok. Tak samo jak gotuję kaszę, najpierw ją prażę, przelewam wrzątkiem i gotuję. Po tych zabiegach bardzo zyskuje na smaku, nie czuć goryczy.
UsuńPrzecież mleko krowie jest zdrowe!
OdpowiedzUsuńChodzi raczej o to, że białko krowie uczula ;)
UsuńZ wyglądu prezentują się bardzo ciekawie, może wypróbuję w najbliższym czasie... Niestety ostatnio wszystko zaczyna mi przyczepiać się do patelni :(.
OdpowiedzUsuńtaaak....czas na nową patelnię :-/
UsuńBardzo ciekawy przepis. Muszę spróbować, bo moje dziewczynki też są plackowe dzieci :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i serdecznie Panią pozdrawiam
OdpowiedzUsuń