Składniki
na 12 kotletów
- 2 średnie bakłażany
- 55g otrębów owsianych zmielonych na mąkę
- Garść natki pietruszki
- Ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę
- Duże jajko od szczęśliwej kurki
- 3 łyżki sera mozarella
- Sól, pieprz, gałka muszkatołowa
Kotleciki smażyłam na grillowej patelni od Ballarini z linii Trevi. Znajdziecie ją TUTAJ. O ile w Ballarini Firenze STĄD zakochałam się po uszy o tyle w tej....NA MAXA!! Jest wsaniała. Robiłam już na niej kilka rzeczy i wszystkie wychodziły rewelacyjnie - nic nie przywiera, nie przypala się, mięso pozostaje soczyste a te kotleciki wprost palce lizać! Tym sposobem otrzymałam wegetariańskie, odchudzone Polpette di Melanzane alla Siciliana. Zapraszam!
Przygotowanie
Bakłażany kroimy na połówki i obsypujemy solą i kładziemy na sito/kratkę z pieca aby soki z bakłażana mogły swobodnie wypływać. Zostawiamy na 30 minut. Robimy tak ponieważ niektóre odmiany bakłażana mogą być gorzkie - nawet jeśli nasze takie nie będą to i tak im nie zaszkodzi :)
Bakłażany płuczemy pod wodą, suszymy ściereczką lub ręcznikiem i wstawiamy do piekarnika na papierze do pieczenia lub w żaroodpornym naczyniu. Pieczemy na 190 stopni przez 20-25 minut. Pilnujemy oczywiście aby się nie przypiekały. Upieczone bakłażany drążymy łyżeczką a miąższ rozgniatamy widelcem. Do tego dokładamy resztę składników i przyprawiamy do smaku. Formujemy kotleciki i kładziemy na grillowej patelni. Smażymy po kilka minut z każdej strony.
Można je jeść i na ciepło i na zimno! Są aromatyczne, sycące i przepyszne! W oryginalnym przepisie zamiast otrębów sypie się bułkę tartą a następnie obtacza się w niej kotleciki i smaży na głębokim oleju. Mam nadzieję, że ta wersja przypadnie Wam do gustu. Jeśli lubicie odchudzać przepisy zapraszam do wzięcia udziału w KONKURSIE. Możecie wygrać jedną z patelni od Ballarini :)
SMACZNEGO SIOSTRY!
Wyglada bardzo smakowicie:) i wcake nie jakis bardzo skomplikowane:)
OdpowiedzUsuńChyba zaczynam lubić wytrawne placuszki ;p
OdpowiedzUsuńmmmm ale bym jadła!
OdpowiedzUsuńmmm bakłażana w takiej wersji jeszcze nie jadłam ! jutro robię:) PS. uwielbiam tą stronę i przepisy ! Niezwykle inspirująca :)
OdpowiedzUsuń