Składniki
na 8 placków
- 3-5 łyżek mąki pełnoziarnistej
- Jajko od szczęśliwej kurki
- 5 łyżek mleka, u mnie sojowe
- Łyżka brązowego cukru
- 3 śliwki węgierki
- Małe jabłko, u mnie Genewa
- Garść porzeczek czerwonych
- Łyżka oliwy z oliwek
Przygotowanie
Składniki na ciasto mieszamy do uzyskania gładkiej konsystencji - gęstszej od ciasta naleśnikowego. Śliwki i jabłko obieramy i kroimy w kawałki około 1x1 cm i dorzucamy do ciasta. Na patelni rozprowadzamy łyżkę oleju pędzlem i nagrzewamy solidnie. Łyżką kładziemy niewielkie placki i każdego "wysadzamy" porzeczkami. Patelnię przykrywamy i na malutkim ogniu czekamy aż placki zetną się z wierzchu. Smażymy dopóki się uda - tak aby się nie przypaliły. Zdejmujemy partię i znów lekko smarujemy oliwą patelnię i tak samo smażymy.
Nuśka uwielbia placki z owocami. Do takich placków możecie wrzucać jakie tylko owoce macie - dojrzałą gruszkę, lekko brązowego banana, resztkę malin itp. Dla mnie to idealny sposób na wykorzystanie resztek owoców - zwłaszcza teraz, kiedy kupuję ich sporo a nie zawsze zjadamy. Smażę pod przykryciem aby nie trzeba było przerzucać placka na drugą stronę - dzięki temu, jak widać, świetnie wyjada się porzeczki :)
Do zrobienia placuszków namówiła mnie nasza fanka Małgorzata Smejda, która zażyczyła sobie coś wyjątkowego dla małej Hani. Mam nadzieję, że takie kolorowe placuszki polubi od razu! :)
Do zrobienia placuszków namówiła mnie nasza fanka Małgorzata Smejda, która zażyczyła sobie coś wyjątkowego dla małej Hani. Mam nadzieję, że takie kolorowe placuszki polubi od razu! :)
SMACZNEGO SIOSTRY!
apetyczne placuszki! nie dziwie sie, ze Twoja coreczka sie nimi zajada tak! :-)
OdpowiedzUsuńdzięki! Nuśka uwielbia placuszki i naleśniki i kluseczki - ma to po mamie :)
UsuńUrocze są te placuszki :) A apetyt ślicznej dziewczynki ze zdjecia zachęca, zdecydowanie ;)
OdpowiedzUsuńPolecam, bo mało kalorii a wielka przyjemność :)
UsuńPlacuszki świetne! Urocza dziewczynka :)
OdpowiedzUsuńdziękuję!
UsuńSmakowicie wyglądają :) Uroczą masz córeczkę.
OdpowiedzUsuńAleż mi miło! Wiem, że jest urocza ale uwielbiam o tym usłyszeć od innych! dzięki!
Usuńależ śliczny widok, jak się cócia zajada ;)
OdpowiedzUsuńto są te fajne posiłki - gdy się zajada i jej smakuje :)
Usuńnie jestem Twoją córką a też je uwielbiam - zrobiłam wypróbowałam - są obłędne ;) mniam :) dzięki za przepis :)
OdpowiedzUsuńNo proszę! Jak szybko! Super! Dzięki za cynk ;)
UsuńAle chyba nie do końca dietetyczne :>
OdpowiedzUsuńa czemu?
Usuńzamień 6 łyżek pełnoziarnistej mąki na białą, łyżkę brązowego trzcinowego cukru na rafinowany biały i smaż w oleju słonecznikowym - wtedy nie będą dietetyczne ;)
Usuńnajlepsze zdj malych zajadaczy :)
OdpowiedzUsuńdzięki Iza! ;)
Usuńaż się nie dziwię, że córunia je lubi! też bym polubiła.
OdpowiedzUsuń:) nawet na zimno są pycha!
UsuńO! Co za zbieg okoliczności, ja też zrobiłam takie dzisiaj na obiad... Mój synek jeszcze za mały, ale też z pewnością je polubi :)
OdpowiedzUsuńCudowny blog! Obserwuję i nie mogę się doczekać aż skorzystam z przepisów :)
OdpowiedzUsuń